Inter Mediolan ma czego żałować po hicie. Niezwykły mecz dla Zielińskiego

Twitter / Inter / Piotr Zieliński w barwach Interu Mediolan
Twitter / Inter / Piotr Zieliński w barwach Interu Mediolan

Piotr Zieliński był zmiennikiem w meczu Interu Mediolan z SSC Napoli, w którym to klubie grał jeszcze w poprzednim sezonie. Nerazzurri zremisowali 1:1, choć w drugiej połowie przeważali i nie wykorzystali nawet rzutu karnego.

Daniem głównym w kolejce ligi włoskiej był mecz Interu Mediolan z SSC Napoli. To konfrontacja lidera z Neapolu z wiceliderem. Dodatkowo, dwóch ostatnich mistrzów kraju. Azzurri zdobywali scudetto w 2023 roku, a Inter świętował w 2024 roku. Jakby smaczków było mało, to latem Piotr Zieliński przeniósł się z Napoli do zespołu z Mediolanu, a Antonio Conte był w bliskiej przeszłości trenerem Nerazzurrich.

Piotr Zieliński nie znalazł się w podstawowym składzie Interu i czekał na możliwość pojawienia się na boisku na ławce rezerwowych. Tym razem Simone Inzaghi postawił na najbardziej znaną w ostatnim czasie trójkę Nerazzurrich w środku pola. Od początku grali Hakan Calhanoglu, Nicolo Barella oraz Henrich Mchitarjan. Zieliński wszedł dopiero w 82. minucie za Marcusa Thurama, więc był to symboliczny występ.

W 16. minucie była dobra szansa na zdobycie prowadzenia przez Napoli. Pokazał się Chwicza Kwaracchelia, który zaserwował danie firmowe. Gruzin poradził sobie na lewej stronie boiska i zbiegł stamtąd przed pole karne. Później próbował pokonać strzałem Yanna Sommera. Szwajcar, w przeciwieństwie do swoich kompanów z bloku obronnego, wiedział co się święci i odbił piłkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Co się odwlecze, to nie uciecze i w 23. minucie Napoli wyszło na prowadzenie 1:0. Z pokonania Yanna Sommera cieszył się Scott McTominay. Wykorzystał on dośrodkowanie z rzutu rożnego Chwiczy Kwaracchelii, które zostało strącone przez Amira Rrahmaniego. Inter przysnął przy stałym fragmencie gry i zobaczył piłkę dopiero w siatce.

Inter może i zbierał się do ataku topornie, ale zdążył w pierwszej połowie doprowadzić do remisu 1:1. W końcówce tej części ataki Nerazzurrich zaczęły przekładać się na sytuacje podbramkowe. W 43. minucie z pokonania Alexa Mereta cieszył się Hakan Calhanoglu. Turek dostał podanie od Alessandro Bastoniego, a reszta należała już do niego. Hakan Calhanoglu obrócił się z piłką w kierunku bramki, po czym pięknie przymierzył z dystansu.

W 52. minucie Inter mógł już mieć przewagę po odwróceniu wyniku. Pod bramkę Napoli wbiegł Federico Dimarco i oddał nieznacznie niecelne uderzenie. Azzurri z przerażeniem obserwowali piłkę, która odbiła się od słupka. W 68. minucie była jeszcze jedna sytuacja podbramkowa Federico Dimarco i Napoli remisowało w Mediolanie coraz bardziej szczęśliwie.

Inter miał dużo okazji do rozstrzygnięcia meczu, ale nie wykorzystał ani jednej z nich. W 74. minucie był rzut karny dla jedenastki z Mediolanu za faul Zambo Anguissy na Denzelu Dumfriesie. Za wykonanie rzutu karnego zabrał się Hakan Calhanoglu, ale nie skompletował dubletu, ponieważ trafił w słupek. Stąd duży niedosyt w Mediolanie.

12. kolejka Serie A:

Inter Mediolan - SSC Napoli 1:1 (1:1)
0:1 - Scott McTominay 23'
1:1 - Hakan Calhanoglu 43'

W 74. minucie Hakan Calhanoglu (Inter) nie wykorzystał rzutu karnego. Trafił w słupek.

Składy:

Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni (89' Stefan de Vrij) - Denzel Dumfries, Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu (82' Matteo Darmian), Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco (82' Mehdi Taremi) - Lautaro Martinez (88' Marko Arnautović), Marcus Thuram (82' Piotr Zieliński)

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Alessandro Buongiorno, Mathias Olivera - Franck-Andre Zambo Anguissa, Billy Gilmour (59' Stanislav Lobotka), Scott McTominay - Matteo Politano (84' Cyril Ngonge), Romelu Lukaku (77' Giovanni Simeone), Chwicza Kwaracchelia

Żółte kartki: Dimarco, Dumfries (Inter)

Sędzia: Maurizio Mariani

***

W przedostatnim meczu kolejki Lazio stanęło na wysokości zadania, a wygrana 1:0 z AC Monzą pozwala Biancocelestim zadomawiać się w czołówce ligi włoskiej.

Jedynego gola strzelił Mattia Zaccagni po asyście Matteo Guendouziego. Reprezentant Włoch przymierzył zza pola karnego tak dobrze, że Stefano Turari tylko odprowadził piłkę wzrokiem do bramki. Innych dobrych sytuacji strzeleckich dla Lazio nie wykorzystali Boulaye Dia, Pedro Rodriguez i Valentin Castellanos.

AC Monza - Lazio 0:1 (0:1)
0:1 - Mattia Zaccagni 36'

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)