1 czerwca 2022 roku - tego dnia Kamil Grabara doczekał się debiutu w seniorskiej reprezentacji Polski. Szansę dał mu ówczesny selekcjoner Czesław Michniewicz. Sytuacja golkipera w drużynie narodowej zmieniła się, gdy stołek trenera objął Michał Probierz.
Od tego czasu zawodnik VfL Wolfsburg nie otrzymuje nawet powołań na zgrupowania. Dla wielu kibiców jest to sytuacja niezrozumiała. Z chłodną głową do całej sytuacji podchodzi sam zainteresowany, o czym opowiedział w wywiadzie dla Viaplay.
- Rozdmuchujemy ten temat zupełnie niepotrzebnie. Ja na kadrę nie jestem powoływany od x lat. Nic to w moim życiu nie zmienia. Nie towarzyszą temu negatywne uczucia. Super jest reprezentować swój kraj, ale trzeba mieć możliwość. Samemu się nie powołasz - mówił.
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!
Notoryczne pomijanie Grabary przez Probierza wzbudza wiele kontrowersji. Polski bramkarz zachwyca w Bundeslidze, wobec czego spekuluje się, że niebawem 25-latkiem może zainteresować się choćby Bayern Monachium.
Podczas wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski selekcjoner Biało-Czerwonych musiał zmierzyć się z pytaniem o to, dlaczego notorycznie pomija przy powołaniach wspomnianego Grabarę.
- Taką decyzję postanowiliśmy podjąć. Trener ma prawo do powoływania i tak ustaliliśmy to z trenerem bramkarzy - uciął Probierz.
Dodajmy, że w bieżącym sezonie Grabara wystąpił w 12 spotkaniach Wolfsburga, w których zachował cztery czyste konta.