Prezydent FC Barcelony chce dokonać spektakularnego transferu, który zachwyci kibiców i wzmocni zespół. Głównym celem jest znalezienie solidnego napastnika mogącego w przyszłości zastąpić Roberta Lewandowskiego - jak podkreśla serwis sport.es, Polak w przyszłym sezonie będzie miał 37 lat.
Choć priorytetem jest Erling Haaland, trudna sytuacja finansowa klubu może uniemożliwić realizację tak kosztownej transakcji. Dlatego dyrekcja sportowa rozważa alternatywne opcje, w tym Viktora Gyokeresa ze Sportingu oraz "perełkę", czyli Omara Marmousha.
25-letni Marmoush z Eintrachtu Frankfurt jest współliderem klasyfikacji strzelców Bundesligi, mając na koncie 11 goli, tyle samo co Harry Kane. Egipcjanin zanotował także 7 asyst i strzelił 3 bramki w Lidze Europy i Pucharze Niemiec. Przydomek "Faraon" zyskał dzięki trzem kolejnym meczom, w których zdobywał gole z rzutów wolnych przeciwko Bochum, Slavii Praga i Stuttgartowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
Barcelona widzi w Marmoushu wszechstronnego zawodnika, mogącego grać na wszystkich pozycjach w ataku, w tym na lewym skrzydle, które również wymaga wzmocnienia. Brak specjalistów od stałych fragmentów gry to kolejny argument za sprowadzeniem Egipcjanina.
Według portalu transfermarkt.de wartość rynkowa Marmousha wynosi 40 milionów euro. Niemiecki dziennik "Bild" informuje, że Eintracht oczekuje za niego 45 milionów i to czyni go bardziej przystępną opcją dla "Blaugrany". Zawodnik jest reprezentowany przez agencję CAA Stellar, z którą Barcelona ma dobre relacje, m.in. dzięki współpracy przy transferze Fermina Lopeza.
Barcelona będzie musiała stawić czoła konkurencji ze strony Bayernu Monachium i Liverpoolu. Oba wspomniane klubu również interesują się egipskim napastnikiem.
_________________________________________________________________________________________________