Świerczewski pod wrażeniem Polaka. Zrobi dużą karierę?

Getty Images
Getty Images

Były piłkarz reprezentacji Polski, Piotr Świerczewski, twierdzi, że trwająca Liga Narodów to doskonała okazja do przeprowadzenia "nieuniknionej" zmiany pokoleniowej w kadrze Michała Probierza. Były pomocnik jest pod wrażeniem Kacpra Urbańskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Biało-Czerwoni przygotowują się do dwóch ostatnich meczów fazy grupowej Ligi Narodów. 15 listopada zmierzą się z Portugalią w Porto, a trzy dni później podejmą w Warszawie Szkocję. W grupie A1 prowadzi Portugalia (10 pkt), przed Chorwacją (7 pkt), Polską (4 pkt) i Szkocją (1 pkt).

Piotr Świerczewski realistycznie ocenia szanse Polaków, tłumacząc, że nie mamy oczywiście szans na zajęcie pierwszego i drugiego miejsca. Jego zdaniem powinniśmy skupić się na obronie trzeciej lokaty.

- Skupmy się na tym, aby nie spaść z najwyższej dywizji. Czyli przede wszystkim - uniknąć czwartego miejsca. Piłkarsko Portugalia jest raczej poza naszym zasięgiem, choć futbol widział wiele różnych scenariuszy. Drugie miejsce - możemy pomyśleć, ale będzie trudno. Natomiast trzecie spokojnie jest w naszym zasięgu. Myślę, że właśnie na nim zostaniemy, co oznacza baraże w marcu - tłumaczył Świerczewski w rozmowie z PAP.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Były reprezentant chwali decyzje selekcjonera dotyczące wprowadzania młodych zawodników. - Trwa zmiana pokoleniowa i Michał sprawdza wielu piłkarzy. Patrzy nie tylko pod kątem sportowym, ale również charakterów – czy nadają się do reprezentacji. To jest nieuniknione. Nikt nie będzie grał wiecznie. Również Robert Lewandowski, którego uważam za najlepszego polskiego piłkarza, jakiego widziałem w swoim życiu - analizował.

Szczególne uznanie u Świerczewskiego zdobył Kacper Urbański, który coraz odważniej poczyna sobie w narodowych barwach.

- Całkiem ciekawie wprowadza się do kadry Kacper Urbański. Na początku sam mówiłem, że ten chłopak jeszcze nie wpływa na grę reprezentacji, ale po ostatnich meczach widać, że jednak to robi. To jest bardzo pozytywne - podkreślił Świerczewski.

Świerczewski nie zapomina też o bardziej doświadczonych graczach w kadrze, którzy mają robić różnicę na boisku.

- Myślę, że Sebastian Szymański ma duży wpływ na grę drużyny. Piotrek Zieliński, sam zwracałem jakiś czas temu uwagę, że to piłkarz o wielkich umiejętnościach, ale niewidoczny w reprezentacji. Natomiast w tych ostatnich meczach grał tak, jak na jednego z liderów przystało. Strzelił gole w obu październikowych spotkaniach Ligi Narodów. Widać, że to 'kawał wielkiego piłkarza'. I widać też, że koledzy darzą go dużym zaufaniem - dodał.

Mimo ostatnich porażek Świerczewski pozostaje optymistą. - Oczywiście płacimy frycowe, bo przegrywamy, ale pamiętajmy, że gramy z drużynami z europejskiego topu. Portugalia - wiadomo, natomiast Chorwacja na dwóch poprzednich mundialach była w półfinale. A my graliśmy z nią jak równy z równym. Dlatego jestem pełen optymizmu, trzymam kciuki za drużynę i tych młodych piłkarzy. Jeżeli grasz w piłkę, to uprawiasz najfajniejszy zawód na świecie, więc niech grają jak najdłużej. Dopóki zdrowie pozwoli - kończy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty