Liga Narodów nieszczęśliwa dla Roberta Lewandowskiego. Zadziwiające liczby

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Robert Lewandowski opuści najbliższe mecze reprezentacji Polski, co oznacza, że nie poprawi już strzeleckiego dorobku w Lidze Narodów. Jak się okazuje, te rozgrywki nigdy nie były dla niego szczęśliwe.

Liga Narodów powstała w 2018 roku, a obecna edycja jest już czwartą. "Biało-Czerwoni" cały czas występują w dywizji A. Dotąd nie zaliczyli spadku, nie udało im się też zagrać w fazie finałowej.

Robert Lewandowski debiutował w reprezentacji Polski we wrześniu 2008 roku. W ciągu ponad 16 lat występów w drużynie narodowej, zgromadził 84 bramki w 156 meczach. Był m. in. królem strzelców eliminacji Euro 2016 (13 goli), a także królem strzelców europejskiej części eliminacji MŚ 2018 (16 goli).

Zadziwiające statystyki

Te liczby doskonale obrazują, jak ważnym ogniwem dla kadry jest "Lewy", lecz akurat Liga Narodów nigdy mu nie "leżała".

W pierwszym sezonie (2018/2019) nie zdobył ani jednego gola, w kolejnym (2020/2021) trafił do siatki rywali dwukrotnie, zaś w trzecim (2022/2023) - tylko raz.

Mizernie wyglądają też statystyki gwiazdora Barcelony w trwającej edycji. Tu również ma na koncie zaledwie jedną bramkę (z rzutu karnego w wygranym 3:2 wyjazdowym starciu ze Szkocją).

Lepiej na razie nie będzie

Lewandowskiemu nie uda się już poprawić licznika, bowiem w najbliższych spotkaniach z Portugalią na wyjeździe i Szkocją u siebie nie wystąpi. Powodem jest kontuzja pleców, której doznał w ostatnim ligowym meczu "Blaugrany" z Realem Sociedad (0:1).

To, bez względu na wszystko, fatalna wiadomość dla selekcjonera Michała Probierza i kolegów "Lewego" z kadry. W obecnym sezonie 36-latek prezentuje bowiem świetną dyspozycję. W 17 spotkaniach wszystkich rozgrywek w klubie, zdobył już 19 goli i dołożył do nich 2 asysty.

Wyjazdowy mecz z Portugalią reprezentacja Polski rozegra w piątek o godz. 20.45. Trzy dni później, o tej samej porze, "Biało-Czerwoni" zmierzą się na PGE Narodowym w Warszawie ze Szkocją.

Transmisje w TVP 1, TVP Sport oraz WP Pilot. Relacje tekstowe na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!

Komentarze (6)
avatar
. kozieł
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
Mówili że trole i hejtery są mądrzejsze od kozy ale to NIEPRAWDA 
avatar
Treser treseraklonów
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
44
11
Odpowiedz
Jak się jest nieudolnym to każdą liga jest nieszczęśliwa. 
avatar
Zorkin*uchaMameTresera
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
102
23
Odpowiedz
Bilans bramkowy pana magistra to sztucznie napompowany balon przypominający bokserski bilans walk naszego niedoszłego mistrza świata wagi ciężkiej Andrzeja Wawrzyka. PONAD dziewięćdziesiąt proc Czytaj całość
avatar
Tartak9
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
40
10
Odpowiedz
To najgorszy piłkarz w historii piłki nożnej. Wstyd na cały świat kupować dyplom. 
avatar
WalDual
14.11.2024
Zgłoś do moderacji
45
13
Odpowiedz
Pewnie że nieszczęśliwe bo podział na grupy nie pozwala grać z ogórasami jak San Marino, Andora czy Gibraltar. A Lewcio je lubi.