Angielski Związek Piłki Nożnej rozpoczął dochodzenie w sprawie incydentów, które miały miejsce przed rozpoczęciem spotkania na Stadionie Olimpijskim w Atenach. Około 3 tys. angielskich kibiców posiadało bilety na mecz, jednak część z nich nie zdołała wejść na stadion przed pierwszym gwizdkiem.
FA wydało w tej sprawie oświadczenie (poniżej prezentujemy kilka wybranych fragmentów).
"Jesteśmy świadomi, że niektórzy z naszych fanów doświadczyli trudności poza stadionem i zbieramy więcej informacji na temat tego, co dokładnie się wydarzyło. Stowarzyszenie Kibiców Piłkarskich oskarżyło grecką policję o stworzenie "nieuzasadnionego niebezpieczeństwa" dla fanów" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
"Nie możemy uwierzyć, że ponownie musimy prosić angielskich kibiców o przesłanie nam swoich relacji świadków dotyczących sytuacji przed Stadionem Olimpijskim w Atenach. To frustrujące, gdy widzimy, jak nasi kibice są traktowani przez lokalną policję używającą tarcz i gazu łzawiącego do tak prostego zadania, jak reorganizacja kolejki" - napisano.
"Podczas wieczoru, w którym osiągnęliśmy świetny wynik na boisku, wciąż jest wiele do zrobienia poza nim, aby nasi kibice nie byli narażani na nieuzasadnione niebezpieczeństwo" - dodano.
Na boisku Anglia pokonała Grecję 3:0, co pozwoliło "Trzem Lwom" objąć prowadzenie w grupie 2 Dywizji B Ligi Narodów i zrewanżować się za niespodziewaną porażkę 1:2 z Grecją w październiku.