Sobota w Premier League: Liverpool w pierwszej czwórce, Valencia to nie Ronaldo

Steven Gerrard wyraził przekonanie, że Liverpool musi awansować do pierwszej czwórki Premier League, ponieważ nie może sobie pozwolić na brak awansu do Ligi Mistrzów. Tymczasem Antonio Valencia frustruje się, kiedy jest porównywany do Cristiano Ronaldo. Z kolei wwaj weterani Manchesteru United Ryan Giggs oraz Paul Scholes zostaną na Old Trafford. Natomiast piłkarz Chelsea Londyn Joe Cole ma nadzieję, że przedłuży kontrakt z The Blues.

Steven Gerrard: Musimy być w pierwszej czwórce

Liverpool nie zagra w Lidze Mistrzów? Steven Gerrard nie może sobie tego wyobrazić. Kapitan The Reds jasno daje do zrozumienia - Liverpool musi zająć miejsce w pierwszej czwórce.

- Jeśli tylko będziemy mieli zdrowych piłkarzy, to pokażemy, że jesteśmy pewniakami do miejsca w pierwszej czwórce na koniec sezonu. Powrót Torresa jest bardzo ważny dla mnie, dla nas wszystkich. To nasz kluczowy człowiek, nasz najlepszy strzelec i dlatego potrzebujemy go zdrowego - przyznał Steven Gerrard.

Antonio Valencia: Nie jestem Ronaldo

Przed porównaniem do Cristiano Ronaldo broni się jak może Antonio Valencia. - Jestem sobą - mówi Ekwadorczyk, który został kupiony latem z Wigan Athletic za 16 milionów funtów.

- Cristiano to bardzo dobry piłkarz, ale ja nigdy nie upodabniam się do nikogo - powiedział Valencia. Skrzydłowy Manchesteru United początek miał dość kiepski, jednak ostatnio jest w dużo lepszej formie i dostaje dużo szans gry w podstawowym składzie od Sir Alexa Fergusona.

Giggs i Scholes zostaną w Man Utd

Dwaj weterani Manchesteru United Ryan Giggs oraz Paul Scholes zostaną na Old Trafford. Sir Alex Ferguson przyznał, że wkrótce obaj dostaną propozycję przedłużenia kontraktów.

Nowe umowy mają łączyć z Manchesterem United Scholesa i Giggsa przez kolejne 12 miesięcy. Obaj są też wychowankami Czerwone Diabłów i wprawdzie nie są już czołowymi postaciami na Old Trafford, to jednak Ferguson ma z nich sporo pożytku. Zwłaszcza Giggs bardzo często rozstrzyga o losach meczów.

Joe Cole z nowym kontraktem?

Piłkarz Chelsea Londyn Joe Cole ma nadzieję, że przedłuży kontrakt z The Blues. Obecna umowa wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu, ale 28-letni reprezentant Anglii chciałby zostać na Stamford Bridbe na dużo dłużej.

- Nie chcę niczego więcej poza zostaniem w Chelsea. Kocham tę miejsce - powiedział Joe Cole, który przez wiele miesięcy leczył kontuzję. Jednak od kilku tygodni ponownie gra dla The Blues i można spodziewać się, że wkrótce podpisze nowy kontrakt z Chelsea. Wprawdzie nie osiągnął jeszcze formy sprzed kontuzji, ale wydaje się, iż jest na dobrej drodze do tego.

Kakuta będzie gwiazdą

Nicolas Anelka jest zdania, że jego młodszy kolega z zespołu Gael Kakuta w przyszłości będzie gwiazdą. Francuz uważa, że czeka go świetlana przyszłość.

- Jest bardzo szybki, mądry i potrafi stworzyć bardzo dobre okazje strzeleckie. Jeśli będzie trochę bardziej doświadczony, to będzie niesamowity - powiedział gazecie L'Equipe Nicolas Anelka.

18-letni Kakuta to bohater skandalu transferowego. To jego Chelsea nielegalnie kupiła z Lens za co została zawieszona.

Tottenham też nie chce Van Nistelrooy'a

Kolejny klub z Premier League wykluczył możliwość pozyskania Ruuda van Nistelrooy'a. Snajper Realu Madryt ma zatem coraz mniejsze pole manewru przed styczniowym okienkiem transferowym.

- To topowy piłkarz. Jeśli jest zdrowy, to jestem pewien, że wciąż potrafi grać na wysokim poziomie. Jednak my nigdy nie interesowaliśmy się nim - powiedział Redknapp, po czym dodał: - Po co mi Van Nistelrooy? Mam Croucha, Keane'a, Defoe i Pawluczenkę. Przyjście Van Nistelrooy'a sprawiłby większy problem.

Bentley nigdzie się nie rusza

David Bentley pozostanie w Tottenhamie Hotspur na kolejne miesiące. Koguty nie puszczą kupionego za 15 milionów funtów skrzydłowego do innego zespołu, chociaż ten rzadko występuje w klubie z White Hart Lane.

Harry Redknapp nie jest zadowolony z formy jaką prezentuje 25-letni zawodnik. Jego zdaniem musi dużo ciężej pracować i wykazywać większe zaangażowanie - nawet podczas towarzyskich meczów, w których Bentley dostaje szanse.

Man Utd sięgnie po Garay'a?

Jak donosi Daily Mirror, Real Madryt jest gotowy sprzedać Manchesterowi United Ezequiela Garay'a za sześć milionów funtów.

Argentyński środkowy obrońca miałby po części rozwiązać problemy defensywne Czerwonych Diabłów. Najpierw zostałby jednak wypożyczony, a dopiero później Man Utd mógłby zdecydować się na transfer definitywny.

Garay, były kolega klubowy Ebiego Smolarka z Racingu Santander, w tym sezonie wystąpił w pięciu meczach Primera Division.

Kazim-Richards może wrócić do Anglii

Turecki klub Fenerbahce Stambuł wystawił Colina Kazima-Richardsa na listę transferową. Powodem takiej decyzji klubu ze Stambułu jest seks afera, w której brał udział 23-letni zawodnik.

Zdaniem Daily Mirror, Kazim-Richards nie będzie miał problemów z angażem w którymś z angielskich zespołów. Sunderland, Hull City oraz Blackburn Rovers już wykazały chęć pozyskania reprezentanta Turcji, uczestnika Euro 2008.

Komentarze (0)