Kilka dni po blamażu w Portugalii reprezentacja Polski miała okazję, żeby się odkuć. Mecz ze Szkocją na PGE Narodowym wydawał się ku temu idealny, choć z drugiej strony trzeba było mieć z tyłu głowy, że gramy o wszystko, czyli pozostanie w Dywizji A Ligi Narodów.
I trudno powiedzieć, czy ten fakt sparaliżował polskich zawodników, ale już w 3. minucie okazało się, że Szkoci nie przyjechali do Warszawy na wycieczkę.
Zostaliśmy rozklepani jak juniorzy, Ben Doak przytomnie wycofał piłkę w tzw. martwą strefę, a John McGinn płaskim strzałem pokonał Łukasza Skorupskiego. Nie było tam dużo siły, ale wystarczająco precyzji, by Szkoci wyszli na prowadzenie.
McGinn chyba sam był zaskoczony faktem, że Polacy zostawili mu aż tak dużo wolnej przestrzeni. Grając na co dzień w Premier League raczej nie jest przyzwyczajony do takich rzeczy.
Z Portugalią obrona zaczęła przeciekać dopiero w drugiej połowie. Teraz już w pierwszej akcji przeciwnika.
Zobacz bramkę McGinna:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów