Cagliari Calcio - SSC Napoli 3:3 (0:1)
0:1 - Lavezzi 22'
0:2 - Pazienza 65'
1:2 - Larrivey 75'
2:2 - Matri 80'
3:2 - Jeda 90'
3:3 - Bogliacino 90'+6'
Po znakomitym, pełnym emocji meczu pomiędzy Cagliari Calcio, a SSC Napoli padł remis 3:3. Losy rywalizacji na Sant Elia ważyły się do ostatnich sekund i dosłownie w samej końcówce Bogliacino, który nieco wcześniej pojawił się na boisku, uratował Niebieskim punkt.
Jako pierwsza zaatakowała drużyna z Neapolu, która wyszła na prowadzenie po fantastycznej akcji i bramce Ezequiela Lavezziego. Wcześniej na listę strzelców wpisał się co prawda Fabio Quagliarella, ale sędzia nie zaliczył tego trafienia. Swoje szanse mieli także gospodarze, jednak żadnej nie zdołali wykorzystać.
Kiedy w 65. minucie na 2:0 podwyższył Pazienza, mogło się wydawać, że jest już po meczu. Cagliari udowodniło, że nigdy się nie poddaje i dzięki Larriveyowi złapało kontakt, a na dziesięć minut przed końcem po trafieniu Matriego było już 2:2.
Końcówka była niezwykle emocjonująco, można zaryzykować nawet stwierdzenie, że tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Wraz z końcem regulaminowego czasu gry po bramce Jedy było 3:2 dla Sardyńczyków, a po chwili na plac gry wszedł Bogliacino. W 95. czerwoną kartkę zobaczył Lavezzi i wówczas wszystko wskazywało na to, że Napoli musi przegrać. Wspomniany Bogliacino, który zastąpił Pazienzę uratował przyjezdnym w ostatnich sekundach punkt.
Po szesnastu kolejkach klub z Neapolu ma na swoim koncie 24 punkty, a ten z Cagliari 23.
Składy:
Cagliari: Marchetti, Pisano (67' Dessena), Lopez, Canini, Agostini, Biondini, Parola, Lazari, Cossu (89' Jeda), Matri, Nene (59' Larrivey).
Napoli: De Sanctis, Grava, P. Cannavaro, Aronica, Maggio, Gargano, Pazienza (90'+1' Bogliacino), Zuniga (87' Datolo), Lavezzi, Hamsik, Quagliarella (82' Denis).
Żółte kartki: Nene, Matri (Cagliari) oraz Maggio, Lavezzi, Aronica, Zuniga, Pazienza (Napoli).
Czerwona kartka: Lavezzi /90'+5'/ (Napoli).
Sędzia: Pierpaoli.
AS Bari - Juventus Turyn 3:1 (2:1)
1:0 - Meggiorini 7'
1:1 - Trezeguet 23'
2:1 - Barreto (k.) 44'
3:1 - Almiron 81'
Po raz kolejny zawiódł Juventus, który chociaż zaprezentował się zdecydowanie lepiej, niż w starciu z Bayernem Monachium, to i tak uległ w Bari 1:3. Starej Damie brakuje animuszu i wydaj się, że Juve kilka dni po tym, jak pożegnało się z Ligą Mistrzów, teraz może już raczej zapomnieć także o Scudetto.
Po pierwszej części gry Bianconeri przegrywali 1:2. Bardzo szybko, bo już w 7. minucie piłka po strzale Meggioriniego znalazła drogę do bramki strzeżonej przez Gianluigi Buffon. Golkipera zmylił rykoszet, bo futbolówka po drodze odbiła się od Nicoli Legrottaglie. Goście dążyli do wyrównania i w 23. minucie osiągnęli swój cel, kiedy to piłkę do siatki zdołał skierować David Trezeguet. Tuż przed przerwą gospodarze otrzymali rzut karny, po dość wątpliwym faulu Fabio Cannavaro na Barreto. Sam poszkodowany wykorzystał jedenastkę.
Po zmianie stron Juventus atakował, przez co nie raz narażał się na groźne kontrataki. Kiedy w 68. Fabio Grosso padł w polu karnym i sędzia wskazał na jedenasty metr, wydawało się, że podopieczni Ciro Ferrary być może nawet będą w stanie wygrać. Prezentu od sędziego nie zdołał jednak wykorzystać Diego, który przestrzelił, bo trzeba przyznać, że w rzeczywistości biało-czarnym jedenastka się nie należała. W 81. Sergio Almiron ustalił wynik potyczki na 3:1.
Juve ma na swoim koncie trzydzieści oczek i jest trzecie, natomiast AS Bari póki co zgromadziło 24 punkty.
Składy:
Bari: Gillet, A. Masiello, Diamoutene, Bonucci, Stovini, Alvarez, Donati, Almiron, E. Rivas (63' Kamata), Meggiorioni (71' Gazzi), Barreto (61' Greco).
Juventus: Buffon, Caceres, Legrottaglie, F. Cannavaro, Molinaro (67' Grosso), Marchisio, Poulsen, Tiago (75' Camoranesi (85' Giovinco)), Diego, Trezeguet, Amauri.
Inne wydarzenie: Diego (Juventus) w /68./ minucie nie wykorzystał rzutu karnego.
Żółte kartki: Meggiorini (Bari) oraz Tiago, Cannavaro, Poulsen (Juventus).
Sędzia: Tagliavento.
na Instagramie 
na Facebooku 
