Piłkarz Legii skomentował blamaż w Poznaniu. Zaskakujące tłumaczenie

Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket via Getty Images) / Na zdjęciu: Paweł Wszołek
Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket via Getty Images) / Na zdjęciu: Paweł Wszołek

Paweł Wszołek wrócił do hitu PKO Ekstraklasy, w którym Legia Warszawa przegrała 2:5 z Lechem Poznań. W programie "Turbokozak Extra" deprecjonował efektowny występ drużyny z Wielkopolski.

Legia Warszawa 10 listopada mierzyła się w wyjazdowym meczu z Lechem Poznań. "Wojskowi" przystępowali do tego spotkania na fali sześciu zwycięstw z rzędu. Wydawało się więc, że postawią twarde warunki liderowi tabeli. Tak się jednak nie stało, a gospodarze ostatecznie wygrali 5:2.

Niemal dwa tygodnie później wyemitowano odcinek programu "Turbokozak Extra", którego gościem był Paweł Wszołek. 32-letni zawodnik umniejszył piłkarzom Lecha i wskazał, że jego drużyna przegrała głównie z powodu... napiętego terminarza.

"Mieli szczęście, że to był nasz siódmy mecz w okresie, w którym graliśmy co trzy dni. Taka jest prawda. Niech sobie myślą, że zagrali super mecz, ale my mamy swoje do udowodnienia" - przekonywał 14-krotny reprezentant Polski, nawiązując do tego, że "Wojskowi" łączą występy w Ekstraklasie z grą w Lidze Konferencji Europy.

Wszołek w tym sezonie jest podstawowym piłkarzem Legii. Wystąpił w 24 meczach we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich dwie bramki i zaliczył sześć asyst.

Po przerwie reprezentacyjnej piłkarze Legii zrehabilitowali się za dotkliwą porażkę w Poznaniu. W sobotę (23.11) ograli przed własnymi trybunami Cracovię. Drużyna prowadzona przez Goncalo Feio zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli ze stratą dziewięciu punktów do liderującego Lecha.

ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty