Istotny strzał Polaka. Krzysztof Piątek wśród najlepszych w Lidze Konferencji

Getty Images / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Trzy gole i asysta - to dorobek Krzysztofa Piątka w fazie ligowej Ligi Konferencji. Gorsza wiadomość jest taka, że Istanbul Basaksehir zawodzi. W środę bramka Polaka dała tylko remis 1:1 z Petrocubem Hincesti.

W Stambule rozpoczęła się czwarta z sześciu kolejek w Lidze Konferencji. W czwartek w tym samym mieście dojdzie do meczu z udziałem Besiktasu, więc Basaksehir przeniósł swój pojedynek z Petrocubem Hincesti na środę. Oba zespoły grały o pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach. Basaksehir miał punkt, Petrocub ani jednego i między innymi porażkę z Jagiellonią Białystok za sobą.

Krzysztof Piątek strzelił gola na 1:0 w 42. minucie. Polak wykorzystał rzut karny, który częściowo wywalczył. To dlatego, że jego uderzenie blokował ręką Donalio Melachio Douanli, co skłoniło sędziego Genza Nusę do wskazania "na wapno". Krzysztof Piątek wykonał strzał w swoją prawą stronę i choć bramkarz Silivu Smalenea rzucił się w dobrym kierunku, to nie sięgnął piłki. Zrobiło się 1:0 w Stambule.

Kadrowicz Michała Probierza radzi sobie dobrze w Lidze Konferencji. W meczach przeciwko Rapidowi Wiedeń i FC Kopenhaga także strzelił po golu, a w spotkaniu z NK Celje asystował przy bramce. Tym samym w fazie ligowej ma już cztery punkty w klasyfikacji kanadyjskiej. Z kolei statystyki Krzysztofa Piątka w tegorocznych eliminacjach to cztery plus jeden.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Przed Piątkiem w klasyfikacji strzelców europejskiego pucharu są tylko Christopher Nkunku i Joao Felix z Chelsea FC oraz Afimico Pululu z Jagiellonii.

Na początku drugiej połowy było dużo zamieszania. Sędzia między innymi pokazał czerwoną kartkę bramkarzowi gości, ale anulował ją po wideo weryfikacji. Okazało się, że Silivu Smalenea nie złapał piłki nieprzepisowo poza własnym polem karnym. W 65. minucie była także nieuznana bramka Figueiredo z Basaksehiru z powodu spalonego, więc drużyny pozostały w kontakcie.

Doliczonych było aż siedem minut i akurat w 96. minucie padła bramka dla Petrocubu na 1:1. Zmiennik Ion Bors pokonał rozpaczliwie broniącego Muhammeda Sengezera po dograniu także wprowadzonego z ławki rezerwowych Dana Puscasa. W efekcie klub Piątka nie wygrał po raz czwarty i jest poza miejscami premiowanymi awansem.

Przed tureckim zespołem są jeszcze mecze z 1. FC Heidenheim 1846 i Cercle Brugge. Petrocub, którzy zakończył już rundę jesienną w Mołdawii, czeka na spotkania z Realem Betis oraz Heart of Midlothian.

Istanbul Basaksehir - Petrocub Hincesti 1:1 (1:0)
1:0 - Krzysztof Piątek (k.) 42'
1:1 - Ion Bors 90'

Składy:

Basaksehir: Muhammed Sengezer - Leonardo Duarte, Ousseynou Ba, Jerome Opoku, Omer Sahiner - Olivier Kemen, Onur Ergun (85' Berat Ozdemir), Dimitrios Pelkas (71' Miguel Crespo) - Philippe Paulin Keny (79' Deniz Turuc), Krzysztof Piątek, Joan Vitor Brandao Figueiredo (79' Serdar Gurler, 85' Davidson)

Petrocub: Silivu Smalenea - Ion Jardan, Maxim Potirniche, Victor Mudrac, Donalio Melachio Douanla - Sergiu Platica (87' Wszewołod Nichajew), Teodor Lungu, Boubacar Diallo (72' Ion Bors), Dumitru Demian (82' Marin Caruntu) - Vladimir Ambros (72' Vasile Jardan), Mihai Lupan (46' Dan Puscas)

Żółte kartki: Ba, Pelkas (Basaksehir) oraz Lungu, Puscas (Petrocub)

Sędzia: Genc Nuza

Tabela Ligi Konferencji:

Standings provided by Sofascore
Źródło artykułu: WP SportoweFakty