Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok znakomicie radzą sobie w tegorocznej edycji Ligi Konferencji. Warszawski klub, z kompletem 12 punktów, prowadzi w zbiorczej tabeli razem z Chelsea Londyn. Jagiellonia zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 10 punktów, tyle samo co Rapid Wiedeń i Vitoria Guimaraes. Te pięć drużyn pozostaje niepokonanych po czterech z sześciu zaplanowanych kolejek.
Według analiz serwisu Football Meets Data, które przytacza PAP, Chelsea jest jedynym zespołem, który zapewnił sobie nie tylko awans do fazy pucharowej, ale także bezpośredni udział w 1/8 finału Ligi Konferencji.
W przypadku Legii szanse na bezpośredni awans do tej rundy wynoszą aż 99 procent. Oznacza to, że podopieczni trenera Goncalo Feio mogą już niemal planować przygotowania do dwumeczu o ćwierćfinał, zaplanowanego na 6 i 13 marca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Jagiellonia Białystok ma pewny udział w barażach o 1/8 finału, a jej szanse na miejsce w czołowej ósemce fazy zasadniczej są oceniane na 77 procent. Co ciekawe, według tego samego serwisu, większe szanse na bezpośredni awans ma szósta w tabeli Fiorentina, co w dużej mierze wynika z układu pozostałych do rozegrania spotkań.
W kolejnych meczach Legia zmierzy się u siebie ze szwajcarskim FC Lugano oraz na wyjeździe z Djurgarden IF w Sztokholmie.
Warszawski klub imponuje formą defensywną, nie tracąc dotychczas ani jednej bramki. Jagiellonię czekają starcia z FK Mlada Boleslaw w Czechach oraz z Olimpiją Ljubljana na własnym stadionie.
Faza zasadnicza Ligi Konferencji zakończy się 19 grudnia. Wszystkie 36 drużyn rozegra po sześć spotkań - trzy u siebie i trzy na wyjeździe. Następnie zostaną sklasyfikowane w jednej, wspólnej tabeli. Osiem najlepszych zespołów awansuje bezpośrednio do 1/8 finału, natomiast drużyny z miejsc 9-24 powalczą w barażach o udział w tej rundzie. Pozostałe zakończą udział w rozgrywkach.
Powtórka z 2012 roku
Ostatni raz dwa polskie kluby uczestniczyły w europejskich pucharach na wiosnę w sezonie 2011/12. Wówczas Legia Warszawa i Wisła Kraków awansowały do fazy pucharowej Ligi Europy. W 1/16 finału Legia uległa Sportingowi Lizbona (2:2 u siebie, 0:1 na wyjeździe), a Wisła przegrała ze Standardem Liege po remisach 1:1 na wyjeździe i 0:0 u siebie – o awansie rywali zadecydował gol zdobyty na wyjeździe.