Seria Motoru Lublin trwa! Czarne chmury nad Radomiakem

PAP / PAP/Wojtek Jargiło / W Lublinie Motor walczył z Radomiakiem
PAP / PAP/Wojtek Jargiło / W Lublinie Motor walczył z Radomiakiem

Motor Lublin odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu w PKO Ekstraklasie. Beniaminek w najskromniejszych rozmiarach pokonał Radomiaka Radom.

Motor na pożegnanie z własnymi kibicami w 2024 roku zamierzał przedłużyć serię wygranych. Radomiak marzył o punktach i opuszczeniu strefy spadkowej. Wciąż niepewna jest posada trenera gości Bruno Baltazara.

Piłkarze beniaminka dość szybko uzyskali przewagę i zepchnęli rywala pod jego bramkę. Jednak kreowali sobie niewiele szans na otwarcie wyniku. Uderzenia z jednej i drugiej strony boiska nie stanowiły zagrożenia dla bramkarzy.

Gola doczekaliśmy się dość szybko. W 21. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Samuel Mraz zgrał piłkę głową, a Paweł Stolarski z pola bramkowego wpakował piłkę do siatki. O spalonym nie mogło być mowy, metr za autorem gola stało dwóch obrońców.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

Motor prowadził i nie powalał Radomiakowi na wiele. Gospodarze mieli mecz pod kontrolą, wciąż jednak nie kreowali zbyt wielu szans. W 31. minucie z ostrego kąta niespodziewanie przymierzył Michał Król. Maciej Kikolski odbił piłkę. W odpowiedzi, sześć minut później, próba Christosa Donisa poszybowała obok celu.

W 2. części Radomiak prezentował się dużo lepiej. Goście byli w stanie na dłużej przenieść ciężar gry pod bramkę Motoru. Wciąż mieli problemy z oddawaniem groźnych strzałów. Kacper Rosa dość długo miał niewiele pracy.

Podobnie Motor, który pod bramką gości nie był w stanie stworzyć poważniejszego zagrożenia. W końcu drużyna Baltazara ruszyła do ataku. W 70. minucie przyjezdni mogli wyrównać. Po strzale Donisa piłkę przejął Raphael Rossi, ale próbę z pola karnego złapał Kacper Rosa.

Kwadrans przed końcem Roberto Alves uderzył z rzutu wolnego, kapitalnie w bramce zachował się Rosa, który zdołał odbić piłkę. W 77. minucie to Motor powinien trafić, jednak od bramką Kikolskiego skiksowali Mbaye N'Diaye i Samuel Mraz. Z kolei w 83. przyjezdni wybili piłkę tuż sprzed linii bramkowej.

Beniaminek ligi dowiózł skromne prowadzenie do końca i mógł świętować czwarte z rzędu zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. Radomiak Radom znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji.

Motor Lublin - Radomiak Radom 1:0 (1:0)
1:0 - Paweł Stolarski 21'

Składy:

Motor Lublin:  Kacper Rosa - Paweł Stolarski (71' Filip Wójcik), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski (71' Sebastian Rudol), Filip Luberecki - Bartosz Wolski, Sergi Samper, Kaan Caliskaner (61' Christopher Simon) - Michał Król (61' Mbaye N'Diaye), Samuel Mraz, Piotr Ceglarz (71' Bradly van Hoeven).

Radomiak Radom: Maciej Kikolski - Zie Ouattara, Raphael Rossi, Luizao, Paulo Henrique -Michał Kaput (63' Roberto Alves) - Jan Grzesik, Christos Donis, Bruno Jordao (63' Joao Peglow), Vagner Dias (78' Rafał Wolski) - Leonardo Rocha.

Żółte kartki: Samper, Rudol (Motor) oraz Jordao, Kaput, Donis, Luizao (Radomiak).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 13 784.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty