Dwa rzuty karne dla Barcy? Czują się skrzywdzeni

Getty Images / Alcoba Beitia / X.com/BarcaUniversal / Na zdjęciu: Adrian Cordero Vega i Fermin
Getty Images / Alcoba Beitia / X.com/BarcaUniversal / Na zdjęciu: Adrian Cordero Vega i Fermin

FC Barcelona uważa, że powinny zostać podyktowane dwa rzuty karne w meczu z Las Palmas. Ostatecznie zespół z Katalonii przegrał 1:2 i zakończył listopad porażką w La Liga.

Adrian Cordero Vega był arbitrem sobotniego meczu w Barcelonie. I choć nie ulega wątpliwości, że gospodarze rozegrali słabe spotkanie, to uważają, że zostali skrzywdzeni przez decyzje sędziego, a właściwie przez jego brak reakcji.

Jak informuje "Mundo Deportivo", do kontrowersyjnych sytuacji miało dojść pod koniec meczu. Zarówno Cordero Vega, jak i odpowiadający za VAR Busquets Ferrer rzekomo nie zauważyli, że powinny zostać podyktowane "jedenastki". W telewizji jednak miało być widać, że można było mieć wątpliwości wobec zachowania piłkarzy Las Palmas.

Najpierw w 86. minucie Pau Cubarsi domagał się rzutu karnego, bo twierdził, że Mika Marmol nadepnął na jego nogę, prowokując tym samym upadek. Sędzia i VAR nie dopatrzyli się nieprawidłowości. Sędziego nie przekonała nawet rozerwana getra piłkarza Barcelony przez starcie z rywalem.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

- Był rzut karny dla Cubarsíego. On na niego nadepnął. Nie wiem, dlaczego nie miałby tego odgwizdać - mówił po meczu Fermin Lopez.

Do drugiej sytuacji doszło w 94. minucie. Pau Victor został złapany przez McKennę w polu karnym. Tu ponownie Cordero Vega i VAR nie dopatrzyli się niczego, po czym mieliby ukarać piłkarza Las Palmas lub jego zespół.

Oliwy do ognia dolał profil "Archive VAR" na portalu X. "McKenna chwyta Pau Victora za koszulkę, uniemożliwiając mu dokończenie akcji. Cordero Vega nie doszacował przewinienia, a Busquets Ferrer umył ręce" - czytamy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty