Sytuacja powodziowa w Hiszpanii sprawiła, że 1/64 rozgrywek Pucharu Króla trwała niemal miesiąc. Przełożone wcześniej mecze udało się rozegrać w ubiegłym tygodniu. We wtorek rozpoczęła się kolejna runda, jeszcze bez udziału FC Barcelony i Realu Madryt.
Mamy pierwszą niespodziankę. Za takową należy uznać porażkę beniaminka La Ligi Espanyolu Barcelona z grającym na czwartym szczeblu rozgrywkowym (Segunda RFEF) zespołem Barbastro. Gospodarze w tabeli plasują się na przedostatniej pozycji i ostatnio przegrywają wszystko. Jednak Espanyol pokonali 2:0.
Problemów z awansem nie miała Celta Vigo, która pokonała Salamancę 7:0.
Następne mecze 1/32 finału zaplanowano na środę i czwartek. Kolejna runda odbędzie się już w styczniu 2025 roku, już z udziałem Barcelony i Realu.
ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!
Wtorkowe mecze 1/32 finału Pucharu Króla:
Real Avila - Real Valladolid 2:4 (2:2, 0:1)
Yeclano - Elche CF 0:1 (0:0)
Barbastro - Espanyol Barcelona 2:0 (0:0)
Salamanca - Celta Vigo 0:7 (0:3)
Real Saragossa - Granada CF 2:2 (2:2, 2:2) k. 4:5
CE Europa - UD Las Palmas 1:2 (0:0)