Jean-Pierre Nsame trafił do Legii Warszawa jako trzykrotny król strzelców ligi szwajcarskiej i był wymieniany w gronie kandydatów do bycia czołowym piłkarzem PKO Ekstraklasy. Tymczasem w 10 występach strzelił jedynie dwa gole.
W ostatnich miesiącach występował sporadycznie, a Goncalo Feio jasno daje do zrozumienia, że napastnik nie pasuje do jego koncepcji. Jean-Pierre Nsame został zdegradowany do rezerw i nie będzie brany pod uwagę w kontekście "jedynki" najbliższym czasie.
- Nsame trenuje z rezerwami. Krótko mówiąc, w Legii trzeba zasłużyć na miejsce w pierwszym zespole sportowo i jako człowiek. O pewnych sprawach wewnętrznych nie będę mówił, bo uważam, że trzeba je załatwić między nami - powiedział Feio na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Okazuje się, że napastnik może już latem odejść z Łazienkowskiej 3, o czym poinformował dziennikarz Paweł Gołaszewski.
- Legia Warszawa szuka napastnika. Pewnie będzie próba dogadania się z Nsame i jego otoczeniem, aby odszedł zimą. Wydaje mi się, że on u trenera Feio to ma małe szanse, by jeszcze zagrać - powiedział w "Prawdzie Futbolu".
Nsame w swojej karierze reprezentował barwy BSC Young Boys, Como, Venezii, Angers SCO czy Servette FC.