Lars Ricken, dyrektor sportowy Borussii Dortmund, wyraził uznanie dla Łukasza Piszczka, który obecnie pełni rolę asystenta trenera w klubie. Ricken podkreślił, że Piszczek ma ogromny wpływ na drużynę i pierwszego szkoleniowca, Nuriego Sahina.
Ricken zaznaczył, że Piszczek jest bardzo skupiony na swojej pracy i ma potencjał, by stać się wybitnym trenerem. - Gdy rozmawialiśmy o możliwych trenerach dla BVB, jednym z nazwisk był właśnie Łukasz. Nuri Sahin chciał go jako asystenta, co było dla nas szczęśliwym rozwiązaniem - powiedział.
Działacz zdecydowanie odrzucił możliwość, by Piszczek przeniósł się do reprezentacji Polski. - W tej chwili jest naszym asystentem i nie chcemy, żeby on stał się trenerem w polskiej kadrze - podkreślił Ricken.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii
Choć obecnie jedynym Polakiem w Borussii jest Piszczek, klub wciąż ma sentyment do polskich zawodników. Ricken wspomniał o pożegnalnym meczu Piszczka i Błaszczykowskiego, który odbył się w Dortmundzie przed 80 tys. widzów. Dodał, że Lewandowski, Piszczek i Błaszczykowski mają "świetną mentalność".
Borussia Dortmund jest otwarta na nowych polskich zawodników, ale jak podkreśla Ricken, najważniejsza jest jakość, a nie narodowość. - Jeśli znajdziemy nowego Lewandowskiego, Kubę, czy "Piszcza", to zapraszamy – zakończył Ricken.
O tym, że Piszczek mógłby trafić do reprezentacji Polski głośno było, gdy jej selekcjonerem był Fernando Santos. Wtedy jednak były piłkarz nie doszedł do porozumienia z PZPN i nie zdecydował się na pracę dla kadry. Obrał swoją ścieżkę kariery i przeniósł się do Dortmundu.