Do tej pory Tymoteusz Puchacz grał w miarę regularnie (dwanaście spotkań, wliczając Puchar Niemiec), ale jedyne, czym się wyróżnił, to asysta w meczu z Bayernem Monachium, po której uciszał kibiców drużyny przeciwnej (to była bramka na 1:6).
Przed tygodniem Puchacz był w kadrze na mecz z RB Lipsk, ale nie podniósł się z ławki. Teraz w ogóle zabrakło go w gronie powołanych na mecz z Borussią Moenchengladbach. Trener Marcel Rapp podjął drastyczną decyzję o odstawieniu Polaka.
Na kanale meczyki.pl na YouTube Tomasz Włodarczyk skomentował tę sytuację, sugerując, iż reprezentant Polski może zmienić pracodawcę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
- Według mojej wiedzy nieobecność Puchacza w ostatnim meczu nie jest związana z formą ani podyktowana względami sportowymi. Nie zdziwię się, jeśli Tymek zimą zmieni klub - przekazał Włodarczyk.
Przypomnijmy, iż Tymoteusz Puchacz dołączył do Holstein Kiel latem 2024 roku. Jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2028 roku.