Śląsk Wrocław jest na autostradzie do pierwszej ligi. Wicemistrzowie Polski w ostatnich meczach z teoretycznie gorszymi rywalami mieli przedłużyć nadzieję na utrzymanie, ale przegrali kolejno z Puszczą Niepołomice (0:1), Lechią Gdańsk (0:1) oraz Radomiakiem Radom (1:2).
W klubie trwają poszukiwania następcy Michała Hetela. Atmosferę podgrzał fakt, że ostatnie spotkanie wrocławskiej ekipy z trybun oglądał Jerzy Brzęczek. Czy były selekcjoner reprezentacji podejmie misję ratowania drużyny przed spadkiem?
Wygląda na to, że nie. Według informacji Samuela Szczygielskiego z portalu meczyki.pl, Brzęczek jest w kręgu zainteresowań Radomiaka Radom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wszyscy łapali się za głowy. Co on zrobił?!
Wrocławianie rozglądają się za innymi opcjami. "Śląsk Wrocław szuka trenera do walki o utrzymanie. Podjęto rozmowy z Gino Lettierim (Korona Kielce 2017-2019), sondowany jest Iwajło Petew (Jagiellonia 2020)" - napisał dziennikarz.
"Za to mecz z Radomiakiem z trybun oglądał Jerzy Brzęczek, ale on jest łączony z pracą w Radomiu" - dodał.
Były selekcjoner reprezentacji Polski poznał już smak degradacji z PKO Ekstraklasy. Pod jego wodzą Wisła Kraków w sezonie 2021/2022 spadła do I ligi. W październiku 2022 roku obie strony zakończyły współpracę. 53-latek od tamtego czasu jeszcze nie wrócił na ławkę trenerską.