Wymienili się ciosami w szlagierze Serie A. Nicola Zalewski na bocznym torze

PAP/EPA / Roberto Bregani / Mecz Serie A: AC Milan - AS Roma
PAP/EPA / Roberto Bregani / Mecz Serie A: AC Milan - AS Roma

Po wymianie uderzeń w pierwszej połowie AC Milan zremisował 1:1 z AS Romą. W meczu, w którym najpiękniejsze były gole, Nicola Zalewski nie zaliczył nawet minuty.

Na zakończenie niedzieli w lidze włoskiej doszło do pojedynku AC Milanu z AS Romą. Oba kluby grają w europejskich pucharach, ale w sezonie Serie A zawodzą. Do hitowego pojedynku Rossoneri przystąpili z ósmego miejsca w tabeli, a Roma z 11. miejsca. Tylko jedna drużyna mogła zdobyć komplet punktów i ruszyć w pościg za czołówką. Stanęło na podziale "oczek", który nie poprawił zasadniczo sytuacji ani jednych, ani drugich.

Roma ponownie zaczęła mecz bez Nicoli Zalewskiego. Od początku kolejnej kadencji Claudio Ranierego reprezentant Polski nie cieszy się popularnością u doświadczonego trenera. Wychodził w podstawowym składzie, ale na mecze w Lidze Europy i w Pucharze Włoch. W Serie A bywa co najwyżej zmiennikiem, a w ostatnich dwóch kolejkach w ogóle nie zagrał.

W 11. minucie była pierwsza groźna akcja i piłka odbiła się od słupka w bramce Milanu. Artem Dowbyk dostał pomysłowe podanie od Paulo Dybali i miał za zadanie pokonać Mike'a Maignana. Płaskie uderzenie napastnika Giallorossich ominęło Francuza, ale było ciut niecelne.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Rossoneri byli skuteczniejsi, a ich pierwsze, konkretne przyspieszenie w 16. minucie zakończyło się strzałem na 1:0 Tijjaniego Reijndersa. Milan dobrze rozegrał kontratak, a piłka poturlała się jak po sznurku do Holendra. Ten miał dużo czasu po podaniu Youssoufa Fofany do pokonania strzałem przy słupku Milego Svilara.

Na wyrównanie nie trzeba było długo poczekać. Roma odrobiła stratę w 23. minucie, a z pokonania Mike'a Maignana cieszył się Paulo Dybala. Argentyńczyk jakby odzyskiwał wysoką formę, czego potwierdzeniem było eleganckie kopnięcie z woleja zza pola karnego. Mike Maignan nawet nie drgnął. Do wyrównania na 1:1 doszło po ciekawej asyście Artema Dowbyka.

Już w drugiej połowie niezłych szans na strzelenie gola nie wykorzystali Artem Dowbyk oraz Samuel Chukwueze. Obaj nie poradzili sobie z pokonaniem bramkarza i pozostało 1:1. Generalnie więcej było jednak brzydkich fauli niż płynnych akcji, a mecz raczej potwierdził, czemu obu zespołów nie ma w topie ligi. Po ostatnim gwizdku w Mediolanie można było usłyszeć gwizdy.

Oba kluby rozpoczną 2025 rok trudnymi meczami. AC Milan poleci do Arabii Saudyjskiej i zagra w półfinale Superpucharu Włoch z Juventusem FC. Z kolei AS Roma będzie gospodarzem derbów della Capitale z Lazio.

AC Milan - AS Roma 1:1 (1:1)
1:0 - Tijjani Reijnders 16'
1:1 - Paulo Dybala 23'

Składy:

Milan: Mike Maignan - Emerson Royal, Matteo Gabbia, Malick Thiaw, Alex Jimenez - Samuel Chukwueze (62' Tammy Abraham), Tijjani Reijnders, Theo Hernandez - Youssouf Fofana, Filippo Terracciano (46' Ismael Bennacer) - Alvaro Morata (86' Francesco Camarda)

Roma: Mile Svilar - Gianluca Mancini, Mats Hummels (46' Zeki Celik), Evan N'Dicka - Alexis Saelemaekers (79' Stephan El Shaarawy), Kouadio Kone (46' Lorenzo Pellegrini), Leandro Paredes, Angelino - Paulo Dybala, Niccolo Pisilli - Artem Dowbyk (86' Eldor Szomurodow)

Żółte kartki: Hernandez, Morata, Reijnders, Gabbia (Milan) oraz Kone, Hummels, Paredes, Celik (Roma)

Sędzia: Michael Fabbri

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)