Jak podaje hiszpańska gazeta ”Mundo Deportivo”, na celowniku Juventusu znalazł się Andreas Christensen. Duńczyk niedawno powrócił do treningów z drużyną po kontuzji ścięgna Achillesa.
Początkowo były zawodnik Chelsea miał wrócić do gry na przełomie listopada i grudnia, lecz w zeszłym miesiącu poddał się operacji w Szwecji. Zabieg miał zlikwidować dyskomfort, który dokuczał obrońcy przez cały poprzedni sezon.
Oprócz drużyny z Turynu duńskim zawodnikiem interesuje się również Manchester United. 28-latek ma imponować władzom "Czerwonych Diabłów" swoimi umiejętnościami. Dużym plusem jest jego doświadczenie w rozgrywkach Premier League. Na początku tego miesiąca w WP SportoweFakty pisaliśmy, że obrońcą z Danii interesują się również inne angielskie zespoły.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to był za gol! "Stadiony świata"
Włoskie media zwracają uwagę na to, że Juventus jest w trudnej sytuacji finansowej i nie będzie w stanie wykupić zawodnika. Jedyną możliwością jest wypożyczenie.
Innym potwierdzeniem tej operacji są doniesienia jednego z najbardziej wiarygodnych dziennikarzy na Półwyspie Apenińskim, czyli Gianluci di Marzio. Włoch już na początku grudnia informował, że Juventus oraz Inter Mediolan przyglądają się aktualnemu obrońcy Dumy Katalonii.
Thiago Motta (trener Juventusu) byłby skłony na taki ruch, bo kontuzjowani są Juan Cabal i Gleison Bremer, natomiast Danilo jest bardzo blisko opuszczenia Turynu już w styczniu.
Niedawno duński piłkarz udzielił wywiadu dla telewizji ze swojego kraju. Odpowiedział kibicom, jaka będzie jego przyszłość - Mogę mówić tylko o rozmowach, które odbyłem z klubem i jak dotąd powiedzieli mi tylko, że odpowiednio wracam do zdrowia i że nie mogą się doczekać mojego powrotu – zakończył Christensen.
Umowa Duńczyka wygasa w czerwcu 2026. Jego wartość przez ”Transfermarkt” wyceniana jest na 20 milionów euro.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
