Jak podaje ”Mundo Deportivo” Ruben Amorim prawdopodobnie chce złamać ”pakt o nieagresji” ze swoim byłym klubem, czyli Sportingiem Lizbona. Ta zasada polegała na niewyciąganiu z portugalskiej drużyny Viktora Gyokeresa przynajmniej do lata.
- Viktor musi zostać do końca sezonu w Lizbonie. A wtedy może jego życie potoczy się gdzie indziej – mówił jeszcze w listopadzie obecny trener Manchesteru United.
Szwedzki napastnik jest obecnie najbardziej pożądanym zawodnikiem na rynku transferowym w Europie. Portal Transfermarkt wycenia 26-latka na 75 milionów euro. Jego umowa obowiązuje do czerwca 2028.
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych
W tym sezonie zawodnik portugalskiego Sportingu w 27 meczach zdobył 27 bramek i sześć razy asystował.
Przed rozpoczęciem zimowego okienka transferowego najbliżej podpisania kontraktu ze Szwedem – według mediów - była FC Barcelona oraz Newcastle United.
W drużynie Portugalczyka ma miejsce ogromny kryzys i wydaje się, że trener sięga po ostatnie środki ratunkowe. Gyokeres jako najlepszy strzelec 2024 roku wydaje się idealnym wyborem na pomoc ekipie z Old Trafford.
”Czerwone Diabły” znajdują się na 14. miejscu w tabeli Premier League z 22 punktami.
Najwięcej bramek w drużynie Amorima ma Bruno Fernandes (4) oraz odsunięty od składu Marcus Rashford (4).
Angielski napastnik miał się odbudować pod wodzą portugalskiego szkoleniowca, natomiast jego sytuacja jest fatalna. W ostatnich pięciu meczach Rashford tylko raz znalazł się w kadrze meczowej, lecz i tak nie wyszedł na murawę.