FC Barcelona wciąż liczy na cud. Zostało niewiele czasu

Getty Images
Getty Images

Dani Olmo i Pau Víctor nie mogą zagrać w półfinale Superpucharu Hiszpanii, ale FC Barcelona wierzy, że dzięki interwencji Rady Sportu (CSD) będą mogli wystąpić w ewentualnym finale.

FC Barcelona dotarła do Dżuddy, gdzie w środę o godzinie 20:00 zmierzy się z Athletic Bilbao w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Mimo problemów z rejestracją, Dani Olmo i Pau Victor podróżowali z drużyną. Klub ma nadzieję, że obaj zawodnicy będą mogli zagrać w finale, jeśli awansują.

Jak podaje sport.es. los piłkarzy zależy teraz od decyzji Rady Sportu (CSD). Prawnicy Barcelony złożyli wniosek o natychmiastowe działanie, tzw. "cautelarísima", aby Olmo i Pau Víctor mogli grać w barwach Blaugrany do 30 czerwca.

Problemy z rejestracją wynikły po odrzuceniu wcześniejszych wniosków przez sądy. Barcelona aktywowała ostatnią "dźwignię" finansową, przekazując prawa do eksploatacji dwóch pakietów miejsc VIP funduszom z Bliskiego Wschodu na 20 lat, za kwotę od 100 do 120 milionów euro.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Dokumentacja trafiła do La Liga, ale organizacja pod przewodnictwem Javiera Tebasa zażądała gwarancji płatności, które nie dotarły na czas z powodu Nowego Roku. W rezultacie La Liga 1 stycznia wyrejestrowała obu piłkarzy, a Hiszpańska Federacja Piłkarska 3 stycznia podjęła podobną decyzję.

Barcelona twierdzi, że złożyła wszystkie wymagane dokumenty w terminie i że opóźnienie wynikało z siły wyższej. Klub argumentuje również, że artykuł 130.2, zabraniający ponownej rejestracji piłkarza przez ten sam klub w jednym sezonie, nie ma zastosowania, ponieważ to nie oni wyrejestrowali zawodników.

Prezydent Joan Laporta przebywa w Arabii Saudyjskiej i pozostaje w kontakcie z przedstawicielami federacji.

Jeśli CSD przychyli się do wniosku Barcelony, trener Hansi Flick będzie mógł skorzystać z Olmo i Pau Víctora w ewentualnym finale. Dodatkowe wsparcie, zwłaszcza w postaci Dani Olmo, może być kluczowe w walce o trofeum.

Barcelona, która ostatni raz zdobyła Superpuchar dwa lata temu, jest zdeterminowana, by przerwać dominację Realu Madryt. W ubiegłym roku przegrała z nim w finale 1:4. Drużyna jest przekonana, że zdoła zdobyć pierwsze trofeum pod wodzą Flicka, nawiązując do dobrej formy sprzed listopada i grudnia.

Komentarze (1)
avatar
UpadekLewatywy
7.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pójdzie jakiś wałek albo odpowiednia sumka i ich dopuszczą.