Prezydent największej federacji MMA na świecie UFC, Dana White, wejdzie do zarządu firmy Meta (jest właścicielem m.in. Facebooka), co jest częścią strategii Marka Zuckerberga (założyciela, prezesa i dyrektora generalnego Meta) na odbudowę relacji z Donaldem Trumpem - pisze portal bbc.com.
Meta ogłosiła, że White, wielki sojusznik prezydenta-elekta Donalda Trumpa, dołączy do zarządu firmy. To posunięcie ma być częścią działań Zuckerberga, mających na celu naprawę stosunków z Trumpem przed inauguracją jego prezydentury (20 stycznia).
Do zarządu Meta dołączą również John Elkann, lider europejskiej firmy inwestycyjnej Exor, oraz Charlie Songhurst, były dyrektor Microsoftu. Zuckerberg podkreślił, że nowi członkowie wniosą cenną wiedzę i perspektywę, co pomoże firmie w rozwoju technologii sztucznej inteligencji (AI).
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
55-letni White, znany z przekształcenia UFC w globalny biznes, wyraził entuzjazm wobec nowych technologii. W poście na Instagramie napisał, że cieszy się z możliwości uczestniczenia w pracach nad przyszłością AI.
Szef UFC, który od lat utrzymuje bliskie relacje z Trumpem, wcześniej odrzucał sugestie, że platformy UFC promują mowę nienawiści, podkreślając swoje poparcie dla wolności słowa.
W ostatnich miesiącach relacje między Meta a Trumpem uległy ociepleniu. Po zamieszkach na Kapitolu w styczniu 2021 r. Trump został "zablokowany" na Facebooku i Instagramie. Jednak w październiku 2024 r. Trump wyraził zadowolenie z faktu, że Zuckerberg "trzyma się z dala od wyborów" i podziękował mu za osobisty telefon po próbie zamachu na jego życie.
Trump mógł liczyć na wsparcie wielu znanych ludzi w walce o prezydenturę. Jedną z najbardziej zaangażowanych osób był właśnie White.
- Nikt bardziej nie zasługuje na to niż Trump i jego rodzina. To właśnie się dzieje, gdy maszyna przychodzi po ciebie. To, co widzieliście w jego wykonaniu przez ostatnich kilka lat, tak właśnie wygląda - idzie naprzód i się nie poddaje. To najbardziej odporny, ciężko pracujący człowiek, jakiego w życiu spotkałem. Jego rodzina to niesamowici ludzie. Jest karma panie i panowie. Zasłużył na to - powiedział White podczas wieczoru wyborczego w listopadzie 2024 r. (więcej TUTAJ).