Napastnik Piasta: Mocno wierzę w awans

Piast Gliwice w końcu zwycięski. Po dwóch porażkach z rzędu podopieczni Piotra Mandrysza w końcu sięgnęli po komplet oczek. Styl może i nie był najlepszy, ale liczy się wynik i trzy punkty, które przybliżyły gliwiczan do bram Orange Ekstraklasy. -Możemy awansować - zapewnia Krzysztof Kukulski w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Po końcowym gwizdku sędziego napastnik Piastunek - Krzysztof Kukulski nie krył zadowolenia z powodu pokonania Stali Stalowa Wola. -Może ten mecz nie wyglądał tak, jakbyśmy tego chcieli, ale myślę, że zasłużenie sięgnęliśmy po zwycięstwo. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Cieszą trzy punkty - powiedział.

Gliwiczanie mogli, a nawet powinni byli zainkasować środowemu rywalowi więcej niż dwie bramki, ale podobnie jak to miało miejsce w ostatnich meczach i tym razem zabrakło skuteczności. - To prawda. Mogliśmy wygrać wyżej. Tak bywa, że nie wszystko wpada do siatki. Nieważne jednak kto strzela czy nie strzela. Jesteśmy zespołem. Wygrywamy i przegrywamy jako drużyna - twierdzi zawodnik z numerem dziesiątym.

Zwycięstwo nad Stalą na pewno podniesie morale w zespole Piasta. Dwie porażki z rzędu mogły niepokoić. Zdaje się, że już wszystko wróciło do normy. -Mieliśmy ostatnio drobną zadyszkę. Myślę, że to zwycięstwo może wszystko zmienić - mówi z przekonaniem Kukulski Sportowym Faktom.

Teraz przed gliwiczanami bardzo trudny wyjazdowy mecz do Gdyni na starcie z Arką, która podobnie jak Piast liczy w tym sezonie na awans do pierwszej ligi. - Może głupio to zabrzmi, ale dla nas ważny jest fakt, że nie jesteśmy faworytami tego meczu. Sądzę, że możemy się pokusić nawet o trzy punkty - zapewnia Kukulski.

Jeszcze sześć kolejek i rozstrzygną się losy awansu do Orange Ekstraklasy. Czy Piast będzie się cieszył z sukcesu? - Liczę, że wywalczymy promocję. Z meczu na mecz możemy się przybliżać do celu - zakończył z przekonaniem napastnik Piasta.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×