Od lat Telewizja Polska miała prawo transmitować środowe mecze Ligi Mistrzów. W nadchodzącym tygodniu będzie jednak inaczej.
Publiczny nadawca nie pokaże wyczekiwanego spotkania pomiędzy FC Barceloną a Interem Mediolan, zaplanowanego na środę (30.04). Zamiast tego, dzień wcześniej (29.04) wyemituje inne półfinałowe starcie - Arsenal kontra Paris Saint-Germain.
Powód? Ograniczenia wynikające z zasad sublicencji, która pozwala TVP transmitować jedynie mecze "drugiego wyboru" (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Przebiegł z piłką prawie całe boisko. Fenomenalne trafienie w Niemczech!
Sprawa nie umknęła oczywiście uwadze Wojciecha Kowalczyka. Były reprezentant Polski skomentował sytuację w charakterystycznym dla siebie stylu - za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Mieli środowe mecze pokazywać. Za publiczne pieniądze" - napisał, dodając roześmiane emotikony. 53-latek nawiązał do ogromnych kosztów TVP za prawa do pokazywania rozgrywek (więcej TUTAJ). "W środę zrobią skróty z LM" - dorzucił po chwili.
Kowalczyk nie poprzestał na jednym komentarzu. Odniósł się również do wpisu TVP Sport dotyczącego problemów Viniciusa Juniora (więcej TUTAJ). Jego odpowiedź była równie ironiczna.
"A moja firma zgłosiła się do UEFA, oskarżając TVP SPORT o brak meczu LM w środę" - podkreślił srebrny medalista olimpijski z Barcelony.
Wtorkowe spotkanie półfinałowe Ligi Mistrzów pomiędzy Arsenalem a Paris Saint-Germain rozpocznie się o godzinie 21:00. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.