Mecz o wszystko w Betclic I lidze. Obie drużyny wiosną jeszcze nie wygrały

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Ryszard Tarasiewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Ryszard Tarasiewicz

To mecz rundy dla Warty, ale też dla jej rywala - Kotwicy. Bezpośrednie starcie może być dla którejś z tych ekip punktem zwrotnym w walce o utrzymanie w Betclic I lidze.

Zarówno poznaniacy, jak i kołobrzeżanie wiosną nie wygrali ani razu. Przez całą rundę balansują nad krawędzi strefy spadkowej i czekają na odbicie. Lepszej okazji może już nie być.

- Oczywiście, że czujemy presję. Nie można powiedzieć, że nie. Ale my na treningach i w rozmowach z zawodnikami nie używamy tonu: "musimy, musimy". Każdy wie, jaka jest sytuacja. Powtarzanie tego nie ma sensu. Może ktoś inny tak funkcjonuje, jednak my wiemy, co mamy robić. Ja wiem jedno: będziemy realizować to, nad czym pracujemy na treningach. To pokazaliśmy w większości meczów i to daje nam wiarę, że idziemy w dobrym kierunku - przekonuje trener "Zielonych" Ryszard Tarasiewicz.

Sobota będzie dla doświadczonego szkoleniowca szczególna, zwłaszcza że zagra przeciw drużynie, którą jeszcze jesienią prowadził. Po drugiej stronie barykady mamy podobną sytuację. Kotwicą opiekuje się Piotr Tworek, którego wszyscy w stolicy Wielkopolski szanują za wprowadzenie warciarzy do PKO Ekstraklasy prawie pięć lat temu.

Sytuacja w tabeli jest jednak tak gorąca, że wszelkie sentymenty zejdą na dalszy plan. W szeregach "Zielonych" liczą przede wszystkim na lepszą skuteczność. Niektóre występy z trwającej rundy wyglądały całkiem dobrze, lecz za każdym razem brakowało najważniejszego - wyniku.

- Prawdą jest, że mamy problem z finalizacją akcji w porównaniu do lepszych zespołów. Jakość piłkarska przeciwników bywa wyższa - to fakt. Trochę też szczęścia nam brakuje. Weźmy mecz z Miedzią Legnica. Przez 15-16 minut graliśmy naprawdę dobrze, dominowaliśmy. Jeden indywidualny błąd, odbita piłka i przeciwnik wykorzystuje sytuację. Straciliśmy wtedy kontrolę i trudno było się potem zebrać. Chciałbym zobaczyć, jak mój zespół zareaguje, gdy to my pierwsi strzelimy bramkę. To by nam dało pewność siebie. Po stracie bramki często zatracamy chłodną ocenę sytuacji i robimy rzeczy, których nie chcemy robić, albo do których nie jesteśmy przygotowani - dodał Tarasiewicz.

Mecz 30. kolejki Betclic I ligi Warta Poznań - Kotwica Kołobrzeg odbędzie się w sobotę o godz. 15.00.

ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści