Co prawda zostało jeszcze parę kolejek do końca sezonu, ale Southampton jest zdecydowanie najgorszym zespołem w Premier League. Dwa zwycięstwa i pięć remisów w 34 meczach to wynik przerażająco słaby. Do tego 80 straconych goli (najwięcej w lidze).
Nic dziwnego, że zespół z Janem Bednarkiem w składzie zajmuje ostatnie miejsce i nie zanosi się, by cokolwiek miało się w tej materii zmienić.
Matematycznie sadek z Premier League dokonał się już jakiś czas temu. To znaczy, spada Southampton, bo z Bednarkiem wcale nie jest to takie pewne.
Polak ma co prawda ważny kontrakt do 30 czerwca 2027 roku, ale wiele wskazuje na to, że go nie wypełni.
Okazuje się, że Bednarek ma w umowie specjalną klauzulę na wypadek spadku z Premier League.
Wynosi ona sześć milionów funtów i wiele klubów jest zainteresowanych taką okazją - przekazał Fabrizio Romano.
Sześć milionów funtów za zawodnika ogranego w Premier League? To brzmi jak okazja, biorąc pod uwagę dzisiejsze realia i kwoty, jakie płacą angielskie kluby za zawodników.
W obecnym sezonie Bednarek rozegrał 28 meczów w Premier League. W wielu z nich był kapitanem Southampton. Powinien być całkiem łakomym kąskiem podczas letniego okna transferowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Młody spiker zrobił furorę. Ma zaledwie 4 lata!