Jeśli Bayern Monachium pokona RB Lipsk, już nie będzie musiał oglądać się za siebie. Podopiecznym Vincenta Kompany'ego brakuje tylko trzech punktów, żeby odebrać mistrzowski tytuł Bayerowi 04 Leverkusen.
Bawarczycy stoją przed o tyle trudnym wyzwaniem, że będą musieli poradzić sobie bez największej gwiazdy. Wykluczony jest bowiem występ Harry'ego Kane'a na Red Bull Arena w Lipsku.
ZOBACZ WIDEO: Ale historia! Papież Franciszek z szalikiem Jagiellonii Białystok
Angielski snajper podczas wygranego 3:0 spotkania z Mainz został ukarany przez sędziego za ostry faul i przekroczył limit żółtych kartek. Kane musiał pogodzić się z jednomeczowym zawieszeniem.
Bayern jest tylko o włos od zdobycia mistrzostwa, ale w przypadku sobotniego zwycięstwa, będzie to słodko-gorzki sukces Kane'a. Należy podkreślić, że doświadczony piłkarz, który w sierpniu skończy 32 lata, nie ma na koncie jeszcze ani jednego tytułu, biorąc pod uwagę dokonania drużynowe.
Przez większą część kariery bronił barw Tottenhamu Hotspur. "Koguty" nie odnosiły sukcesów ani w krajowych rozgrywkach, ani w Europie. Na pocieszenie Kane'owi zostawały osiągnięcia indywidualne.
Kane był wybierany piłkarzem roku i sięgał po koronę króla strzelców Premier League (3 razy) czy Ligi Mistrzów (raz). Jako reprezentant Anglii był najskuteczniejszym graczem na MŚ 2018 oraz Euro 2024.
Bramkostrzelny napastnik przegrał wszystkie finały w swojej karierze, a w jego kolekcji brakuje trofeów. Początkowo nie pomogła nawet przeprowadzka w 2023 roku do Bayernu, który sensacyjnie przegrał wyścig o mistrzostwo z Bayerem 04 Leverkusen. Niemniej jednak Kane wywalczył Złotego Buta i armatkę dla najlepszego strzelca Bundesligi.
W sobotę Kane może wstawić pierwsze trofeum do gabloty. O godz. 15:30 rozpocznie się spotkanie osłabionego Bayernu Monachium z RB Lipsk.
Czy drużyna Kane'a już w sobotę zapewni sobie mistrzostwo? 
