Wojciech Szczęsny po przerwaniu piłkarskiej emerytury błyskawicznie stał się wielką gwiazdą FC Barcelony. Z wielkiego futbolu zniknął z kolei Grzegorz Krychowiak, który dziś występuje w cypryjskim Anarthosisie Famagusta. Obu zawodników od dawna łączą bliskie relacje.
Doskonale to było widać, gdy grali w reprezentacji Polski. Na zgrupowaniach zawsze mieszkali w jednym pokoju, a dzięki vlogom z kadry kibice mogli zauważyć, że jest między nimi przyjaźń.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stać ich na luksus. Zobacz "bryki" znanych piłkarzy
W Kanale Sportowym Krychowiak został zapytany o relacje ze Szczęsnym. Prowadzący program Mateusz Borek zapytał wprost, czy bramkarz jest jego dobrym kolegą, czy może najlepszym przyjacielem. Odpowiedź "Krychy" wszystkich zaskoczyła.
- Najlepszy przyjaciel? Ciężko powiedzieć... Wojtek jest trochę takim fiu**m czasem, bo rzadko odbiera telefony - wypalił ze śmiechem doświadczony pomocnik.
Oczywiście był to pół żartem, pół serio. Po chwili Krychowiak dodał, że mimo wszystko świetnie dogaduje się z bramkarzem "Dumy Katalonii".
- Ale zawsze jak jestem z Wojtkiem, to się śmiejemy i jest dobra atmosfera - przyznał.
W tej chwili nieznana jest przyszłość obu byłych kadrowiczów, bo wraz z końcem sezonu wygasają ich kontrakty. Szczęsny jest bliski przedłużenia umowy, a Krychowiak prawdopodobnie pożegna się z klubem z Cypru.