FC Barcelona była faworytem tego spotkania. Kataloński zespół nie ukrywa swoich wysokich aspiracji, które sięgają wygrania całych rozgrywek Ligi Mistrzyń, a faza ligowa ma być tylko przystankiem do realizacji tego celu.
W środę rywalem Barcy był zespół Benfiki Lizbona. Portugalki w tym sezonie nie zachwycają wynikami. Do tej pory nie odniosły żadnego zwycięstwa. Przegrały z Juventusem (1:2), Arsenalem (0:2) i Paris FC (0:2) oraz zremisowały z Twente (1:1). Bilans Barcelony to trzy wygrane (z Bayernem 7:1, AS Romą 4:0 oraz Lueven 3:0) i remis z Chelsea (1:1).
ZOBACZ WIDEO: Kadra, relacje z Lewandowskim i Urbanem. Jerzy Brzęczek gościem WP SportoweFakty
Barcelona od początku przeważała i co chwile zagrażała bramce Benfiki. Na pierwszego gola przyszło jednak czekać do 29. minuty. Ewa Pajor wykorzystała dogranie Alexii Putellas i nie dała żadnych szans bramkarce. Był to czwarty w tej edycji LM gol Polki. Do przerwy więcej bramek nie padło.
Jednak tuż po wznowieniu stron zaatakowały zawodniczki Benfiki i doprowadziły do remisu. To zasługa Chandry Davidson, która skierowała piłkę do siatki Barcy. To podziałało na miejscowe niczym płachta na byka. Nie minął kwadrans, a było już 3:1 dla Dumy Katalonii.
Najpierw piłkę do własnej bramki skierowała Christy Ucheibe, a potem prowadzenie podwyższyła Laia Aleixandri. Barca miała jeszcze okazję, by podwyższyć wynik, ale rzutu karnego nie wykorzystała Putellas.
Dzięki wygranej FC Barcelona jest liderem Ligi Mistrzów. Na koncie zespół z Katalonii ma 13 punktów. Ewa Pajor boisko opuściła w 85. minucie.
FC Barcelona - SL Benfica 3:1 (1:0)
1:0 - Ewa Pajor 29'
1:1 - Chandra Davidson 46'
2:1 - Christy Ucheibe (sam.) 54'
3:1 - Laia Aleixandri 58'