Doświadczony defensywny pomocnik od września ubiegłego roku jest piłkarzem cypryjskiego Anorthosisu Famagusta. Jego umowa z tym klubem obowiązuje do końca obecnego sezonu.
Grzegorz Krychowiak był ostatnio gościem programu "To jest Sport.pl". W jego trakcie wypowiedział się m.in. na temat swojej przyszłości. Pojawił się również wątek gry w Ekstraklasie. 35-latek dość stanowczo wykluczył jednak transfer do Polski.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewałeś. Tak wygląda luksusowy autokar Manchesteru City
- W tym wieku w Ekstraklasie nie mam nic do zyskania, mogę tylko stracić... Więc jeżeli przyszedłbym teraz grać do polskiego klubu, to świadczyłoby to tylko o mojej ambicji - podkreślał. Dodajmy, że nigdy nie zadebiutował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju, gdyż już jako nastolatek wyjechał do Francji.
Zanim Krychowiak został piłkarzem Anorthosisu, był przez polskie media łączony z Legią Warszawa. Przyznał, że spotkał się z prezesem tego klubu, Dariuszem Mioduskim. Miało to miejsce w listopadzie 2024 roku, gdy "Wojskowi" mierzyli się na wyjeździe z cypryjską Omonią Nikozja.
35-latek podkreślił jednak, że w trakcie tego spotkania nie doszło do bardziej szczegółowych ustaleń. - Powiedziałbym, że to była rozmowa o wszystkim, a nie o szczegółach mojej gry dla Legii. Dla mnie konkretne rozmowy są wtedy, gdy na stole leży umowa, a jak jej nie ma, to nic nie ma - zaznaczył.
Krychowiak ma na koncie 100 meczów w pierwszej reprezentacji Polski. Po raz ostatni zagrał dla niej we wrześniu 2023 roku. Biało-Czerwoni przegrali wówczas 0:2 w wyjazdowym meczu eliminacji do Euro 2024 z Albanią.
35-latek wystąpi w meczu legend reprezentacji Francji i Polski, który odbędzie się 7 czerwca w Łodzi. Pełni również rolę ambasadora tego wydarzenia.