Mecz ledwo się zaczął i stadion oszalał. Nie mógł tego nie trafić [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Gol Hakimiego
Twitter / Canal+ Sport / Gol Hakimiego

Piłkarze Paris Saint-Germain kompletnie zdominowali początek finału Ligi Mistrzów. Mistrzowie Francji objęli prowadzenie już w 12. minucie rywalizacji, kiedy zaskoczyli obronę Interu Mediolan.

Od początku sobotnich zmagań podopieczni Luisa Enrique robili dużo, aby narzucić przeciwnikom swoją dominację. Takie nastawienie przyniosło efekt już w 12. minucie gry. Wówczas świetnym podaniem popisał się Vitinha.

Pomocnik zagrał do Desire Doue, a całą akcję z bliska wykończył niepilnowany w polu karnym Achraf Hakimi. Paris Saint-Germain wcale nie zamierzało poprzestać na tej jednej bramce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Feta inna niż poprzednie. Nie świętował jak reszta

Mistrzowie Francji nadal atakowali i w 20. minucie ponownie mogli unieść ręce w geście triumfu. Tym razem zawodnicy Interu Mediolan mogli mówić o sporym pechu.

Na strzał zdecydował się Doue, a futbolówka tak nieszczęśliwie odbiła się od Federico Dimarco, że kompletnie zmyliła Yanna Sommera i wpadła do siatki. 
Autorem trafienia na 3:0 był ponownie Doue, a na 4:0 Chwicza Kwaracchelia. Końcowy wynik na 5:0 ustalił Senny Mayulu.

Zespół Simone Inzaghiego nie miał pomysłu na to, jak stworzyć jakieś zagrożenie pod bramką Gianluigiego Donnarummy. Spotkanie w Monachium na ławce rezerwowych włoskiej drużyny zaczęli Piotr Zieliński i Nicola Zalewski.

Komentarze (1)
avatar
Jacek Ko
31.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale im się udało,że z takim cienkim Interem grali,a nie z Barcą... 
Zgłoś nielegalne treści