Zna go na wylot. Mówi, jak Nenad Bjelica porozumiałby się z Robertem Lewandowskim

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Nenad Bjelica
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Nenad Bjelica

- Miał rękę do dobrych piłkarzy. Starałby się stworzyć Robertowi Lewandowskiemu jak najlepsze warunki - mówi Damian Kądzior o Nenadzie Bjelicy, który zgłasza się na selekcjonera polskiej kadry.

Kądzior pracował z Nenadem Bjelicą dwa lata w Dinamie Zagrzeb. Należał do czołowych graczy ofensywnych. Z Dinamem sięgnął po dwa mistrzostwa Chorwacji i Superpuchar kraju. Drużyna awansowała także do Ligi Mistrzów. Później zawodnik odszedł do hiszpańskiej ekstraklasy, do Eibar.

Bjelica, jak poinformował Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki, zgłosił chęć poprowadzenia reprezentacji Polski po Michale Probierzu. Chorwackie media stwierdziły, że Bjelica to odpowiedni wybór. Portal vecernji.hr określił go wprost jako "głównego kandydata" na stanowisko selekcjonera Polski.

- Bazował na dobrych relacjach z zawodnikami, na rozmowie. W Dinamie było wielu piłkarzy o dużych umiejętnościach, pozostawało tylko umiejętnie ich wykorzystać. Mieliśmy na przykład Daniego Olmo, który teraz występuje z Robertem Lewandowskim w Barcelonie. Olmo uwielbiał Nenada - mówi nam Damian Kądzior. - Myślę, że Nenad ma rękę do dobrych piłkarzy - przekonuje.

Dawał dużą swobodę 

Chorwacki trener w latach 2016-18 pracował w polskiej ekstraklasie, w Lechu Poznań. Nie zdobył jednak mistrzostwa kraju, przegrał je na finiszu rozgrywek i jeszcze przed końcem ligi został zwolniony.

Ostatnio Bjelica pracował krótko ponownie w Dinamie, a wcześniej w Unionie Berlin. Przygoda w Bundeslidze nie była udana. Bjelica został zwolniony po serii słabych wyników, miał konflikt z zespołem, a do tego został ukarany przez niemiecką federację za uderzenie w twarz Leroya Sane z Bayernu Monachium podczas przepychanki przy linii bocznej boiska.

Kądzior skupia się jednak na wspomnieniach z czasów Dinama. Piłkarz Stali Mielec charakteryzuje szkoleniowca.

- Mówi w pięciu językach, w tym po polsku. Zna realia naszej piłki, środowisko i klimat pracy pod presją, wielu polskich zawodników bardzo dobrze go wspomina - opowiada. - Jako drużyna dominująca w lidze przeważnie graliśmy w ustawieniu ofensywnym: 1-4-3-3 lub 1-4-2-3-1. Robił intensywne treningi, z piłkami. Dawał dużą swobodę zawodnikom z przodu - komentuje.

- Nie przypominam sobie sytuacji, by przez dwa lata miał z kimś w zespole konflikt. Dobrze nami zarządzał, stosował rotację tak, by każdy w drużynie czuł się ważny - zauważa.

ZOBACZ WIDEO: Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt

Otwarty i charakterny

- W Zagrzebiu odblokował Bruno Petkovicia, który wcześniej, we Włoszech, przez dwa lata nie zdobył bramki. U nas był czołowym strzelcem - przypomina.

Kądzior był powoływany do polskiej kadry w latach 2017-20 i rozegrał w drużynie sześć meczów, zna Roberta Lewandowskiego i metody Bjelicy.

- O ich wspólne relacje byłbym spokojny. Na pewno by się dogadali. Myślę, że trener Bjelica starałby się stworzyć Robertowi jak najlepsze warunki do tego, co "Lewy" umie najlepiej, czyli strzelania goli - komentuje. - Nenad jest trenerem wymagającym, ale także człowiekiem otwartym i charakternym - dodaje.

- Był dobrym piłkarzem, zna szatnie, pracował w wielu krajach, na przykład w Turcji, Austrii, we Włoszech. Myślę, że byłby dobrym trenerem dla polskiej kadry. Cały czas śledzę mecze reprezentacji i trzymam kciuk za awans na mistrzostwa świata - kończy Damian Kądzior.

Komentarze (97)
avatar
MR82
15.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skaczą nad tym Lewandowskim….ludzie, odpuścić najbliższe mistrzostwa, wypier..dolić „gwiazdki”, które nie grają, pojeździć po kraju i poszukać chłopaków, którym chce się grać i pracować z nimi. Czytaj całość
avatar
Zwykły widz
14.06.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
to wlasnie polska 2 3 dni wybierja trenera sorawa sprawa załatwiona ..A na KOŃCU EFEKTU NIEMA. zróbcie kinkurs porównajcie osiagniecia wyniki w LM UEFA drużyn itd. i ci z tego ze zna 5 językó Czytaj całość
avatar
zychu
14.06.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przecież to Drewniak jest ,trenera winna że przez rok.strzelil jedną bramke bo co sznurowadła mu wiązał w szatni.Juz przestańcie wszystko tłumaczyć trenerem bo to śmieszne jest. 
avatar
Nicky...
14.06.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
A ja mam to w D... I tak się nic nie zmieni. Więc po co te spekulacje..? 
avatar
Dziad Parchaty
14.06.2025
Zgłoś do moderacji
12
2
Odpowiedz
Nawet Guardiola nie wyszedłby z grupy na MŚ świata. Ciągle ten sam schemat. Trener przychodzi, trener nie daje rady, trener zwolniony lub do dymisji. Od dziesięcioleci nie było trenera, który d Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści