Grał u Skorży, nie ma wątpliwości. "To nie są dobre okoliczności"

12 czerwca do dymisji podał się Michał Probierz i od razu ruszyła lawina nazwisk jego potencjalnych następców. Cezary Kulesza w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że nowy selekcjoner musi znać polskich piłkarzy (więcej TUTAJ).

W mediach szybko zaczęły się pojawiać kandydatury trenerów, którzy mają największe szanse na objęcie reprezentacji Polski. Jednym z najczęściej wymienianych w tym kontekście szkoleniowców jest Maciej Skorża. Prezes PZPN przyznał w wywiadzie z naszym portalem, że zamierza spotkać się z 53-latkiem (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Druga rocznica ślubu. Tak polski bramkarz uczcił ją z żoną

Przede wszystkim współpraca

Jednym z zawodników, który współpracował w przeszłości ze Skorżą, jest Marcin Baszczyński. 35-krotny reprezentant Polski grał w Wiśle Kraków, a w latach 2007-2010 prowadził ją właśnie ten trener.

Dziennikarz Canal+ Sport w rozmowie z nami wyliczał mocne strony szkoleniowca, a także krótko scharakteryzował grę jego zespołów. Przekazał również, na co kładł największy nacisk w swojej pracy z drużyną.

- Nie wiem, jakim trenerem jest teraz. Powiem o tym, jakim był. Na pewno z odpowiednim wyczuciem, z solidną selekcją i z dobrym spojrzeniem na zawodników pod kątem taktyki swojej drużyny i przeciwnika. Z najlepszymi w zespole szukał kompromisu, ale nie dopuszczał zawodników do siebie zbyt blisko - powiedział.

Baszczyński przyznał też, że drużyny prowadzone przez Skorżę osiągają sukcesy dzięki powtarzalności i odpowiedniemu przygotowaniu taktycznemu. Nie słyną z efektownej gry.

- Jego zespoły są bardzo konsekwentne, natomiast nie prezentują jakiegoś widowiskowego stylu. Praca i współpraca na boisku, to jak zespół funkcjonuje, to wszystko jest poukładane. Przede wszystkim potrafi stworzyć zespół współpracujących ze sobą ludzi - podkreślił.

Czy Skorża zaryzykuje?

Nie wiadomo jednak, czy Skorża byłby chętny do objęcia reprezentacji Polski. W naszej kadrze ostatnio miało miejsce potężne zamieszanie. Na domiar złego Biało-Czerwoni przegrali istotne spotkanie z Finlandią 1:2.

Zdaniem Baszczyńskiego nie są to okoliczności, które przemawiają za tym, by 53-latek zgodził się przejąć naszą narodową kadrę.

- Mam przeczucie, że się na to nie zdecyduje. To jest moje spojrzenie na tę sprawę. Trener Skorża lubi bardziej poukładaną sytuację. Za dużo działo się ostatnio wokół reprezentacji. To samo dotyczy władz PZPN. To nie są dobre okoliczności dla niego. Był jednak człowiekiem czasem trudnym do rozszyfrowania. Potrafił spojrzeć na pewne sprawy inaczej - zaznaczył.

Były reprezentant Polski przypomniał również, że z powodu trudnej sytuacji osobistej Skorża musiał odejść z Lecha Poznań. To kolejny czynnik, który może mieć wpływ na decyzję, którą podejmie, jeśli otrzyma ofertę z PZPN.

- Nie wiem też, jak wyglądają sprawy rodzinne trenera. Pamiętamy sytuację, w której musiał zrezygnować z pracy w Lechu Poznań i walki o Ligę Mistrzów. Bardzo wiele czynników Skorża weźmie pod uwagę, zanim zdecyduje w sprawie tej funkcji - podsumował Baszczyński.

Skorża obecnie przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie jego Urawa Red Diamonds rywalizuje w Klubowych Mistrzostwach Świata. W pierwszym meczu japoński zespół przegrał 1:3 z River Plate.

Szkoleniowiec czterokrotnie zdobył mistrzostwo Polski, a trzy razy sięgał po krajowy puchar. Wygrał również Azjatycką Ligę Mistrzów.

Artur Karaszewski, WP SportoweFakty