Sobota w Premier League: Dzeko może zagrać w Chelsea, Arsenal ostrzega Barcelonę i Real

36 milionów funtów ma kosztować Chelsea Londyn Edin Dzeko. Transfer ma być wkrótce zrealizowany. Tymczasem Arsenal Londyn ostrzegł FC Barcelonę i Real Madryt, aby nie próbowali pozyskać Cesca Fabregasa, ponieważ ten nie jest na sprzedaż. Z kolei menedżer The Blues Carlo Ancelotti powiedział, że wymaga dużo więcej od Joe Cole'a, który nie może wrócić do wysokiej dyspozycji po rocznej kontuzji.

Dzeko za 36 mln funtów w Chelsea?

Chelsea Londyn jest gotowa pozyskać Edina Dzeko za 36 milionów funtów - informuje Daily Mirror w swoim sobotnim wydaniu. The Blues w walce o tego zawodnika uprzedziliby AC Milan.

Kwota 36 milionów funtów widnieje w kontrakcie napastnika Wolfsburga. Milan nie jest w stanie wyłożyć tak dużej sumy na 23-letniego reprezentanta Bośni, ale The Blues już tak.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia drugi trener Manchesteru United Mike Phelan przyznał, iż Dzeko jest "idealnym zawodnikiem na ligę angielską". Dał tym samym do zrozumienia, że i Czerwone Diabły chętnie pozyskałyby Dzeko. Arsene Wenger z Arsenalu Londyn także jest zwolennikiem talentu tego gracza, ale kwota 36 milionów funtów jest zdecydowanie za wysoka dla Francuza.

Jasne przesłanie Arsenalu do Realu i Barcelony

Arsenal Londyn nie zamierza sprzedawać Cesca Fabregasa i ten będzie grał na Emirates Stadium w kolejnym sezonie - tak donosi Arsene Wenger. Jest to jasne przesłanie do Realu Madryt i FC Barcelony, którzy coraz głośniej mówią o Hiszpanie - pisze The Sun.

- Cesc będzie piłkarzem Arsenalu 1 września 2010 roku. Dlaczego nie? Nie mamy intencji sprzedawania go i ma podpisany z nami długi kontrakt. Spekulacje pochodzą z Hiszpanii, a nie stąd. Zawsze się takie pojawiają - powiedział Wenger, który kategorycznie wyklucza możliwość sprzedaży swojej gwiazdy.

Ancelotti więcej wymaga od Joe Cole'a

Menedżer Chelsea Londyn Carlo Ancelotti powiedział, że wymaga dużo więcej od Joe Cole'a, który nie może wrócić do wysokiej dyspozycji po rocznej kontuzji.

Już od końca września pojawia się na murawie, ale Włoch nie jest zadowolony z dyspozycji reprezentanta Anglii. - Joe powinien być lepszy. To dla niego wielki moment, ponieważ wrócił po kontuzji. Jeśli marzy o mistrzostwach świata, to musi grać bardzo dobrze dla Chelsea. To dla niego motywacja i uważam, że wciąż jest duża możliwość gry w RPA. Capello patrzy na jego dyspozycję - powiedział Ancelotti.

Tottenham celuje w kolejnego Chorwata

Harry Redknapp najwyraźniej polubił Chorwatów, ponieważ chce kolejnego ściągnąć na White Hart Lane. Tym razem jest to Dejan Lovren z Dinama Zagrzeb.

The Sun donosi, że Tottenham Hotspur na 20-letniego defensywnego pomocnika musiałby wydać 7 milionów funtów. Ale jest problem, ponieważ bardzo poważnie Lovrenem interesuje się jeszcze Olympique Lyon.

- Redknapp jest bardzo zainteresowany Dejanem. Lyon złożył ofertę kupna, ale my chcemy więcej pieniędzy - powiedział jeden z działaczy Dinama.

Almunia chce powrotu Campbella

Bramkarz Arsenalu Londyn Manuel Almunia jest zainteresowany tym, by przed nim na boisku występował Sol Campbell. Hiszpan zna doskonale Anglika i wie na co go stać.

Od dwóch miesięcy 35-latek trenuje z Kanonierami, ale nie ma podpisanego z nimi kontraktu. Ostatnio jednak coraz głośniej o możliwym powrocie Campbella do Kanonierów. - Sol jest zdesperowany, żeby znów grać w piłkę i robienie tego dla Arsenalu byłoby absolutnie fantastyczne - stwierdził golkiper Arsenalu Londyn.

Arsenal jednak bez napastnika?

The Independent sugeruje, że Arsenal Londyn jednak odpuści sobie pozyskanie napastnika w tym okienku transferowym. Dobre informacje napływają bowiem od Nicklasa Bendtnera.

Duńczyk przechodzi rehabilitację i do lekkiego treningu powinien powrócić już na początku przyszłego tygodnia. Oznacza to, że najprawdopodobniej już w styczniu byłby ponownie gotowy do gry i do dyspozycji Arsene'a Wengera.

- Jeśli będziemy mieli: Bendtnera, Velę, Eduardo, Arszawina i Walcotta, to wtedy mogę być spokojny o napastników. Bendtner powinien dołączyć do nas w następnym tygodniu - przyznał Wenger.

Białorusin może zasilić West Ham United

26-letni Sergey Kornilenko może zostać wypożyczony do West Ham United - czytamy w Daily Mail. Londyński klub złożył Zenitowi St Petersburg ofertę wypożyczenia napastnika z Białorusi.

Latem poprzedniego roku Kornilenko przeszedł za 1,2 miliona funtów z Tom Tomsk do rosyjskiego zespołu. Jednak zawodzi, ponieważ strzelił tylko jedną bramkę w dwunastu meczach, a nowy trener Luciano Spalletti zupełnie go nie widzi w składzie.

Dlatego 30-krotnym reprezentantem Białorusi zainteresował się West Ham. Gianfranco Zola, szkoleniowiec Młotów, uparcie poszukuje nowego zawodnika do pierwszej linii. Być może zostanie nim Kornilenko.

Źródło artykułu: