Leszek Dyja poinformował o zakończeniu pracy w KGHM Zagłębiem Lubin, co zbiegło się z medialnymi doniesieniami na temat powrotu Jerzego Brzęczka do roli selekcjonera reprezentacji Polski. Dyja był zaufanym współpracownikiem Brzęczka w wielu klubach oraz w kadrze narodowej.
Brzęczek, który prowadził Biało-Czerwonych w latach 2018-2021, miałby znów objąć stanowisko selekcjonera. W nowym sztabie wymienia się nazwiska Łukasza Piszczka jako potencjalnego asystenta oraz Jakuba Błaszczykowskiego w roli dyrektora kadry.
ZOBACZ #dziejesiewsporcie: Krychowiak wpadł w zachwyt podczas podróży
Wcześniej Dyja odpowiadał za przygotowanie fizyczne w Wiśle Kraków, GKS-ie Katowice i Wiśle Płock, a także pracował z Brzęczkiem podczas jego pierwszej kadencji w reprezentacji. Przez ostatnie dwa i pół roku związany był z KGHM Zagłębiem Lubin.
"Z dniem 30.06.2025 kończę współpracę z Klubem KGHM Zagłębie Lubin, kończąc tym samym 2,5 letni okres współpracy z wieloma wspaniałymi ludźmi, oddanymi temu klubowi. Serdecznie dziękuję każdemu z osobna" - napisał Dyja w oświadczeniu.
Choć oficjalnie nie potwierdzono jego przyszłych planów, moment rozstania z klubem i wcześniejsze relacje z Brzęczkiem wskazują, że Dyja może ponownie dołączyć do sztabu reprezentacji. Spekulacje wzmocniły się po ostatnich informacjach o możliwym powrocie Brzęczka na ławkę trenerską kadry.