Oficjalnie. Widzew Łódź ściągnął tegorocznego mistrza Chorwacji

Getty Images / Nel Pavletic/Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Lindon Selahi
Getty Images / Nel Pavletic/Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Lindon Selahi

Widzew Łódź, po zmianie właścicielskiej, pokazuje, że zamierza poważnie namieszać w kolejnym sezonie. Potwierdzeniem wysokich ambicji klubu jest świeżo ogłoszony transfer Lindona Selahiego.

Selahi przychodzi do Widzewa z HNK Rijeka, z którym to dopiero co sięgnął po mistrzostwo i puchar Chorwacji. Co więcej, Selahi nie był tam zawodnikiem szerokiego składu, a jednym z architektów sukcesu, rozgrywając na przestrzeni całego sezonu 42 mecze, w których zdobył 1 gola i zaliczył 2 asysty.

"Urodzony w Belgii reprezentant Albanii związał się z Klubem kontraktem ważnym do 2028 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon" - możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu.

- Potrzebowałem nowego wyzwania i byłem bardzo zainteresowany pomysłem drużyny, która tu się tworzy. Świetnie znam się też z trenerem, z którym wcześniej pracowałem i dużo rozmawiałem na temat Widzewa. Najpierw grałem przeciwko niemu, gdy prowadził Goricę, potem razem byliśmy w Rijece. Mieliśmy tam dobrą współpracę i udany sezon - powiedział z kolei sam Selahi cytowany przez klubowe media.

Jak sam siebie charakteryzuje, na boisku jest "nowoczesnym środkowym pomocnikiem, który potrafi grać zarówno ofensywnie jak i w linii defensywy".

- Lindon zwrócił naszą uwagę wysoką inteligencją boiskową i zdyscyplinowaniem w fazie ataku. Doskonale sprawdza się zarówno w akcjach dwójkowych, jak i bardziej rozbudowanych rozwiązaniach taktycznych. Do jego atutów należą przechwyty i czytanie gry rywala, a także gra jeden na jednego w fazie defensywnej. Ma odpowiednie cechy przywódcze, odwagę i determinację w realizacji założonych celów na boisku - skomentował z kolei dyrektor sportowy Widzewa Łódź, Mindaugas Nikolicius.

Selahi tym samym staje się 9. transferem Widzewa w tym okienku. Wcześniej do klubu dołączyli:  Antoni Klukowski, Angel Baena, Sebastian Bergier, Peter Therkildsen, Dion Gallapeni, Maciej Kikolski, Samuel Akere oraz Mariusz Fornalczyk.

ZOBACZ WIDEO: Aż pot spływał mu po plecach. Dla niego wakacje nie istnieją

Komentarze (1)
avatar
Asfodell
1.07.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Terkildsen nie jest nowym zawodnikiem. 
Zgłoś nielegalne treści