Tuż po godzinie 10.00 piłkarze Śląska Wrocław wznowili treningi po blisko miesięcznej przerwie. Na pierwszych zajęciach pojawiła się większość graczy, którzy jesienią grali w barwach Śląska. Z nowych twarzy był tylko Przemysław Łudziński, który powrócił z wypożyczenia z Piasta Gliwice. Zabrakło wypożyczonego do Znicza Pruszków Kamila Bilińskiego, kontuzjowanego Jarosława Fojuta i Sebastiana Mili, który powinien pojawić się niebawem.
Razem z piłkarzami Śląska ćwiczył Janusz Gancarczyk, który od przyszłego sezonu zagra w Polonii Warszawa. - Janusz podpisał kontrakt z Polonią Warszawa. Będzie z nami trenował do 23 stycznia, do momentu wyjazdu drużyny na pierwszy obóz do Zieleńca. Tego samego dnia wróci zespół Młodej Ekstraklasy i będzie on kontynuował zajęcia z nimi. Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia z Polonią Warszawa to do końca sezonu będzie on trenował z drużyną Młodej Ekstraklasy. Nie będzie grał ani w pierwszym zespole, ani w Młodej Ekstraklasie - wyjaśniał opiekun zielono-biało-czerwonych, Ryszard Tarasiewicz.
Przygotowania do rundy wiosennej wrocławianie rozpoczęli od czterdziestominutowej przebieżki po parku, później udali się na siłownię.
Przez kilka najbliższych dni piłkarze Śląska przygotowywać się będą we Wrocławiu. 23 stycznia drużyna uda się na zgrupowanie do Zieleńca.
