Kameruńczyk na testach w Arce / Karwan oficjalnie odchodzi z klubu

We wtorkowe popołudnie w Trójmieście pojawił się Kameruńczyk Joseph Desire Maway, który poddanie zostanie testom w gdyńskiej Arce. Ten 24-letni piłkarz gra na pozycji napastnika. Z kolei zawodnikiem klubu przestał być Bartosz Karwan, z którym rozwiązano kontrakt za porozumieniem stron.

We wtorek w Trójmieście pojawił się Joseph Desire Maway. Ten czarnoskóry napastnik urodził się 14 maja 1986 roku w Douali w Kamerunie. W Arce zostanie poddany testom, które zadecydują o jego przyszłości.

Tym samym jest on pierwszą nową twarzą w zespole trenera Pasieki. Piłkarz ma na swoim koncie występy w juniorskich reprezentacjach swojego kraju: U-17 oraz U-19. Z tym pierwszym zespołem występował na Mistrzostwach Świata, gdzie zdobył dwie bramki w meczu z Jemenem oraz Brazylią.

Ostatnio reprezentował barwy Kasimpasy, grającej w tureckiej Super Lidze. Występował tam pod pseudonimem Yosuef Desire. W pierwszym sezonie w barwach Kasimpasy zdobył 3 bramki w 13 meczach, natomiast po spadku kolejnych 7 w 17 spotkaniach. W rundzie jesiennej nie grał w pierwszym składzie zespołu.

Kameruńczyk podkreśla, iż jest to jego pierwszy pobyt w Polsce, ale wyraża nadzieję, iż zaprezentuje się z jak najlepszej strony.

- Na razie nie będziemy się nad zastanawiać ani szczególnie rozwodzić. Wiem tylko tyle, że jest to napastnik - krótko skwitował trener Pasieka, który nie miał jeszcze możliwości zobaczenia piłkarza w akcji. Więcej będzie mógł powiedzieć po jutrzejszych badaniach wydolnościowych wyznaczonych na godzinę 10.45.

Z kolei kontrakt z klubem za porozumieniem stron rozwiązał Bartosz Karwan. O jego odejściu z klubu mówiło się już od jakiegoś czasu. Piłkarz był bardzo podatny na kontuzje, przez co częściej widywano go w gabinetach medycznych niż na boisku. W Arce grał od sezonu 2006/07 i był autorem 11 bramek ligowych dla żółto-niebieskich. Kibice z pewnością zapamiętają go z efektownej gry i pamiętnej bramki w 2-ligowym spotkaniu z Podbeskidziem. Popisał się wówczas ekwilibrystycznym strzałem z nożyc.

W czwartek co prawda pojawił się na treningu z drużyną Młodej Ekstraklasy, ale nie pojechał z zespołem na zgrupowanie do Cetniewa.

Źródło artykułu: