Piłkarze Śląska Wrocław rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. Wiadomo już, że wiosną z barwach WKS-u nie zagra Janusz Gancarczyk, który podpisał kontrakt z Polonią Warszawa. Wrocławianie mają już także nowego piłkarza. Został nim słowacki bramkarz Marian Kelemen. W klubie ze stolicy Dolnego Śląska jest dwóch golkiperów - Wojciech Kaczmarek i Ivo Vazgec. Wszystko wskazuje więc na to, że jeden z nich zmieni otoczenie. - Muszę tak z jednym, jak i drugim porozmawiać. To jest kwestia zaadoptowania. Jeden i drugi będą mówić, że go nie interesuje rola rezerwowego. Myślę, że to będzie bardzo dobre doświadczenie dla obu bramkarzy, bo będą mieli okazję pracować i podpatrywać golkipera mimo wszystko bardziej doświadczonego. To może wyjść tylko na plus - wyjaśniał Ryszard Tarasiewicz, trener Śląska.
Czy poza Kelemenem ktoś jeszcze trafi do aktualnie ósmej drużyny ekstraklasy? - Nie chciałbym się powtarzać, bo tego nie lubię. Nikt do Śląska, dopóki jak będę trenerem, nie przyjdzie, który nie odpowiada mi jako zawodnik. Może dojść do takiej sytuacji, że nie pozyskamy nikogo - dodał "Taraś".
Nie jest jednak wykluczone, że wiosną w Śląsku zobaczymy nowego piłkarza z Polski. - Jest dwóch zawodników. Myślę, że do wyjazdu do Zieleńca podpiszemy z jakimś polskim zawodnikiem kontrakt. To są dobrzy gracze, którzy są w naszym zasięgu. Jeden jest młodym zawodnikiem, a drugi w najlepszym wieku dla piłkarza. Nie chodzi o Madejskiego, ani Ivanovskiego. To nie są też zawodnicy z Górnika Zabrze - stwierdził trener.
Jest także optymistyczna wiadomość dla kibiców drużyny z Oporowskiej. - Będziemy starali się budować ten zespół jak najlepiej i oby jak najszybciej - padło z ust Ryszarda Tarasiewicza.