Wojskowi udanie rozpoczęli sezon PKO Ekstraklasy. Wcześniej z dobrej strony pokazywali się w Superpucharze Polski oraz kwalifikacjach do Ligi Europy, w których dwukrotnie pokonali Aktobe oraz zremisowali z Banikiem Ostrawa (2:2). W rewanżu legioniści zagrają jednak bez własną publicznością.
W niedzielę Legia świetnie także weszła w sezon PKO Ekstraklasy, bowiem w premierowym meczu pokonała Koronę Kielce (2:0).
Nie wszystkim jednak gra drużyny przypadła do gustu, a w gronie krytyków znalazł się Wojciech Kowalczyk, który wziął w obronę Jeana-Pierre'a Nsame.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
- Gdyby Nsame miał w drużynie Jesusa Imaza to byłby królem strzelców Ekstraklasy, a ma dzików i samolubów. Morishita i wariaci-debile, którzy lecą z piłką i robią nie wiadomo co. Legia powinna dzisiaj wygrać minimum 4:0 - powiedział w programie Liga Minus na weszlo.
Z postawy Legii zadowolony jest natomiast trener Edward Iordanescu, za kadencji którego Legia jeszcze nie przegrała oficjalnego spotkania.
- To było bardzo ważne, aby dobrze rozpocząć sezon ligowy. My to zrobiliśmy. W ciągu ostatnich osiemnastu dni rozegraliśmy pięć spotkań w trzech różnych rozgrywkach. W ostatnim czasie przejechaliśmy więcej niż 7000 kilometrów. W piątek wróciliśmy z Czech, w sobotę pojechaliśmy do Kielc, dlatego skorzystaliśmy z możliwości rotacji składem - powiedział trener cytowany przez klubowy portal.