"Legia pokazała wielką jakość". Rywal był pod wrażeniem

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze Legii
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze Legii

- Trzeba przyznać, że nie pozwolili nam na wiele w tym meczu - mówił Erik Prekop po porażce 1:2 z Legią Warszawa. Gracz Banika Ostrawa próbował też usprawiedliwić klubowego kolegę.

Legia Warszawa zapewniła sobie awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy, pokonując Banik Ostrawa 2:1. Mecz odbył się w Warszawie, a kluczowym momentem był gol samobójczy Karela Pojeznego oraz niewykorzystany rzut karny przez Davida Buchtę.

Zwycięstwo Legii oznacza, że w kolejnej rundzie zmierzy się z cypryjskim AEK-iem Larnaka. Kibice z niecierpliwością czekają na dalsze sukcesy stołecznej drużyny w europejskich rozgrywkach.

ZOBACZ WIDEO: Przerażające sceny w trakcie meczu. Piłkarze padli na murawę

Erik Prekop z Banika w rozmowie z klubowymi mediami skomentował czwartkowy mecz. Słowacki napastnik, który w 15. minucie wpisał się na listę strzelców, uważa, że Legia jest jakościową drużyną.

- Legia pokazała wielką jakość, bardzo dobrze utrzymywała się przy piłce. Trzeba przyznać, że nie pozwolili nam na wiele w tym meczu. Przegraliśmy z naprawdę dobrą drużyną. Wszyscy jesteśmy teraz bardzo rozczarowani, ale musimy szybko się z tym pogodzić - powiedział.

W samej końcówce Buchta mógł doprowadzić do dogrywki i zmarnował rzut karny. Po jego strzale piłka odbiła się od lewego słupka.

- Buchta wierzył w rzut karny. Nikt nie może się na niego gniewać. To nie jest zabawne w tym momencie, kiedy na stadionie jest taki kocioł, sytuacja wciąż jest analizowana przez VAR i trzeba czekać. To nie jest przyjemne. Trudny moment, niestety nie wyszło, ale musimy iść dalej. Buchta strzeli kolejne gole - Prekop sądzi, że atmosfera przy Łazienkowskiej wpłynęła na Buchtę.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści