To już powoli staje się tradycją, że przed początkiem rozgrywek ligowych FC Barcelona ma problemy z rejestracją zawodników do gry. W ubiegłym sezonie saga ciągnęła się m.in. z Danim Olmo.
Przed bieżącym sezonem padło na Wojciecha Szczęsnęgo. Polski bramkarz nie jest nawet pierwszy w kolejce do rejestracji w centrali. Przed nim jest m.in. Joan Garcia. Prawdopodobnie ostatecznie Polak zostanie zgłoszony do gry.
ZOBACZ WIDEO: Czegoś takiego nie przeżyłem. Spędziłem dzień z Radkiem Paczuskim
Większość sportowców w Polsce unika wypowiedzi na temat religii i polityki, obawiając się kontrowersji. Jednak Wojciech Szczęsny postanowił podzielić się swoimi poglądami. W przeciwieństwie do Roberta Lewandowskiego, który otwarcie przyznaje się do katolicyzmu, Szczęsny wyraził postawę bliską ateizmowi.
Deklaracja Szczęsnego wywołała falę komentarzy w mediach. W kraju, gdzie wartości chrześcijańskie są silnie zakorzenione, takie wyznanie jest rzadkością. Portal Fakt.pl określił jego wypowiedź jako "antyreligijny coming-out", co podkreśla, jak nietypowe było to oświadczenie.
W 2024 roku, podczas programu z Kubą Wojewódzkim, Szczęsny odniósł się także do kwestii politycznych. Podkreślił, że piłkarze nie powinni być zmuszani do wyrażania swoich poglądów politycznych. - Pozwól piłkarzowi być piłkarzem - stwierdził, broniąc swojej prywatności i prawa do osobistych przekonań.
Ale gdyby płacili tylko ci naiwni, to spok Czytaj całość