Przed tygodniem spotkanie nie ułożyło się po myśli podopiecznych Marka Papszuna. U siebie Raków Częstochowa przegrał 0:1 z Maccabi Hajfa, które przybliżyło się wówczas do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji.
Zawodnicy Rakowa udali się na wyjazd do Debreczyna i nie zamierzali składać broni w rewanżu. W pierwszej połowie "Medaliki" wypracowały sobie zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!
Raków dopiął swego w pierwszej minucie doliczonego czasu. Michael Ameyaw popisał się niezłym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, a następnie Peter Barath najwyżej wyskoczył do futbolówki.
Barath celnym strzałem głową najwyraźniej zaskoczył bramkarza Maccabi, Heorhija Jermakowa. Golkiper pochodzący z Ukrainy nawet nie ruszył się z miejsca i po chwili musiał wyciągać piłkę z siatki.
Od stycznia 2024 do czerwca 2025 Barath przebywał na wypożyczeniu z Ferencvarosi TC do Rakowa. Dwa tygodnie temu częstochowianie zdecydowali się na transfer definitywny defensywnego pomocnika z Węgier i z całą pewnością nie żałują tego ruchu.