Ukrainiec nawet nie drgnął. Tak Raków wyrównał wynik w dwumeczu [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Baratha
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Baratha

Raków Częstochowa nie miał wiele do stracenia w rewanżu z Maccabi Hajfa i przeszedł do konkretów. Peter Barath przywrócił nadzieję kibicom "Medalików".

Przed tygodniem spotkanie nie ułożyło się po myśli podopiecznych Marka Papszuna. U siebie Raków Częstochowa przegrał 0:1 z Maccabi Hajfa, które przybliżyło się wówczas do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji.

Zawodnicy Rakowa udali się na wyjazd do Debreczyna i nie zamierzali składać broni w rewanżu. W pierwszej połowie "Medaliki" wypracowały sobie zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Cristiano Ronaldo ciągle to ma. Ale przymierzył!

Raków dopiął swego w pierwszej minucie doliczonego czasu. Michael Ameyaw popisał się niezłym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, a następnie Peter Barath najwyżej wyskoczył do futbolówki.

Barath celnym strzałem głową najwyraźniej zaskoczył bramkarza Maccabi, Heorhija Jermakowa. Golkiper pochodzący z Ukrainy nawet nie ruszył się z miejsca i po chwili musiał wyciągać piłkę z siatki.

Od stycznia 2024 do czerwca 2025 Barath przebywał na wypożyczeniu z Ferencvarosi TC do Rakowa. Dwa tygodnie temu częstochowianie zdecydowali się na transfer definitywny defensywnego pomocnika z Węgier i z całą pewnością nie żałują tego ruchu.

Komentarze (1)
avatar
tytusdareczek
14.08.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Potomkowie tych którzy myślą że ich Ojcowie i dziadowie zginęli w polskich obozach zagłady brawo Tusk bravo Sikorski, zamknijcie jeszcze jeden ruski konsulat bo to pewnie ich Dzieło,, a cenzor Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści