W czwartek (21 sierpnia) Hibernian FC podejmował Legię Warszawa w pierwszym meczu IV rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Szkoccy kibice, którzy oglądali spotkanie z perspektywy trybun, wracali do domów w minorowych nastrojach.
Choć faworyta w tym starciu upatrywano w polskim klubie, to jednak Hibernian liczył na sprawienie niespodzianki. Tej nie było, ponieważ zespół Edwarda Iordanescu przed rewanżem znajduje się na jednobramkowym prowadzeniu (2:1).
Okazuje się, że czwartkowa porażka nie była jedynym powodem do smutku dla szkockich fanów. Dzień po meczu, w piątek (22 sierpnia), Hibernian za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o śmierci Roda Petriego.
Szkot był działaczem klubu przez 28 lat. W tym czasie zespół doczekał się modernizacji stadionu, sięgnął też po Puchar Szkocji. Z kolei w 1998 roku przyczynił się do utworzenia Scottish Premier League.
Petri ze stanowiska wiceprezesa Hibernianu ustąpił w 2019 roku po to, by objął funkcję prezesa Szkockiej Federacji Piłki Nożnej.
Przez lata zmagał się z chorobą nowotworową. Zmarł w wieku 69 lat.