6 lat i dość! Warta Poznań wreszcie wraca na swój stadion

WP SportoweFakty / Szymon Mierzyński
WP SportoweFakty / Szymon Mierzyński

To już oficjalna decyzja! Po ponad sześciu latach Warta wreszcie zagra na własnym stadionie. Poznaniacy otrzymali zgodę na powrót do "Ogródka".

- W końcu mogę powiedzieć: mamy to. Moment, na który pracowaliśmy tak długo i tak ciężko, staje się rzeczywistością. Czwartkowa decyzja Komisji PZPN oznacza, że możemy oficjalnie zmienić miejsce rozgrywania meczów domowych z Grodziska Wlkp. na Drogę Dębińską. Jesteśmy gotowi. Dziś pozostaje już tylko pytanie: kiedy odbędzie się pierwszy mecz w Poznaniu? Wiemy na pewno, że będzie to we wrześniu - przekazał prezes "Zielonych" Artur Meissner.

- Ktoś powie: co to za stadion? Mała trybuna i kontenery. Owszem, nie jest to może stadion, jaki by się nam marzył, ale gdy patrzę na ogrom pracy, który klub i jego właściciel Bartłomiej Farjaszewski, włożyli w powrót do Poznania, ilość przeszkód, które musieliśmy pokonać, i fakt, że większość tego ciężaru spoczywała na naszych barkach - jestem po prostu szczęśliwy i dumny. Głęboko wierzę również w dobrą wolę włodarzy miasta i deklaracje dotyczące dalszego rozwoju infrastruktury przy DD12 - dodał.

Walka klubu o powrót na Wildę trwała od kilku miesięcy, a ostatni czas to już intensywne prace wykonawcze.

Poza płytą główną obiekt nie był używany od sześciu lat. W "Ogródku" zdemontowano stare trybuny, które zastąpiły nowe, zakupione przez właściciela Bartłomieja Farjaszewskiego, podobnie jak kontenery, w których mieszczą się m. in. szatnie, pokoje sędziów i delegatów, kontrola antydopingowa, toalety, punkt medyczny, sala konferencyjna i inne niezbędne pomieszczenia.

Cały teren, który wcześniej porośnięty był krzakami i chwastami, został oczyszczony i ogrodzony. Na stadionie pojawiła się wieża TV oraz tablica wyników. Do stanu używalności przywrócono bramy i kasy. Został przygotowany parking dla autokarów i delegatów. Wszystkie budynki otrzymały odpowiednie przyłącza elektryczne i kanalizacyjne.

Prace nad tymi i wieloma innymi elementami trwały przez ostatnie tygodnie od rana do wieczora, a uczestniczyli w nich niemal wszyscy pracownicy klubu, partnerskie firmy, a także kibice "Zielonych", którzy poświęcali swój wolny czas.

- Pierwsza kontrola Komisji Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich PZPN miała miejsce już w zeszłym tygodniu. Po niej otrzymaliśmy listę zaleceń, które musieliśmy uzupełnić w zaledwie kilka dni. W czwartek Komisja Licencyjna PZPN, po odbytym posiedzeniu, poinformowała nas o dopuszczeniu stadionu do użytkowania, bez uwag. Żeby zagrać, czeka nas jeszcze droga proceduralna: musimy złożyć odpowiedni wniosek do Departamentu Rozgrywek Krajowych - poinformował manager Warty, Miłosz Łondka.

- Na rozegranie już najbliższego meczu domowego, zaplanowanego na 7 września, zgodę wyrazić musi rywal - Zagłębie Sosnowiec. Chodzi o to, że ze względu na konieczność wniesienia poprawek, nasz wniosek jest składany na mniej niż 14 dni przed meczem, a to wymaga zgody drużyny przeciwnej. Zagłębie jednak było informowane o sytuacji już wcześniej, wiedziało, że będziemy gotowi, i mamy nadzieję, że ich decyzja będzie na "tak". To oznacza, że będziemy mogli zagrać w domu już w 7. kolejce. Decyzję w tym temacie otrzymamy najprawdopodobniej w piątek - przyznał.

Po raz ostatni w "Ogródku" poznaniacy wystąpili 11 maja 2019 roku - przeciwko GKS Katowice (0:1). Później przez ponad sześć lat korzystali z obiektu w Grodzisku Wlkp.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gol "stadiony świata" w Kolumbii. To po prostu trzeba zobaczyć

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści