Początek września to w piłce nożnej czas na przerwę reprezentacyjną. Drużyny narodowe rywalizują w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Brazylię w najbliższych dniach czekają dwa starcia. W piątek Canarinhos zmierzą się z Chile, a pięć dni później z Boliwią.
Na liście powołanych przez Carlo Ancelottiego piłkarzy zabrakło Neymara. Napastnik grający obecnie z Santos FC starał się zyskać uznanie w oczach selekcjonera, ale bez skutku. 33-latek od prawie dwóch lat nie występował w reprezentacji i niewiele wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gol "stadiony świata" w Kolumbii. To po prostu trzeba zobaczyć
Neymar postanowił odnieść się do decyzji Ancelottiego o braku powołania na wrześniowe mecze eliminacyjne. Trener stwierdził, że powodem były problemy zdrowotne piłkarza i brak odpowiedniej dyspozycji. Napastnik stanowczo temu zaprzeczył.
- Miałem obrzęk mięśnia przywodziciela. To było denerwujące, ale nic poważnego, nawet dzisiaj grałem - powiedział po niedzielnym meczu ligowym z Fluminense. - Myślę, że zostałem pominięty z przyczyn sportowych, nie sądzę, żeby to miało związek z moją sytuacją zdrowotną - dodał Neymar.
33-latek ostatni raz zagrał w reprezentacji Brazylii 17 października 2023 roku przeciwko Urugwajowi, kiedy to opuścił boisko z powodu urazu kolana. Mimo częstych kontuzji kibice liczą na jego powrót do kadry na przyszłoroczny mundial. Neymar jak do tej pory strzelił w barwach narodowych 79 goli w 128 meczach.