Reprezentacja Włoch szuka dla siebie selekcjonera, który poprowadzi ją do sukcesów. Pierwszym krokiem ma być awans do mistrzostw świata po dwóch mundialach nieobecności. Po krótkiej kadencji Luciano Spallettego nadszedł czas na rządy Gennaro Gattuso. W piątek gracze Gattuso podejmowali w Bergamo reprezentację Estonii. Także nie zanosiło się na trudny sprawdzian dla Azzurrich.
Od początku meczu Włosi spędzali dużo czasu na połowie przeciwnika i pracowali nad ograniem stłoczonej defensywy z Estonii. Azzurri wykonywali dużą liczbę stałych fragmentów gry, ale dośrodkowania Sandro Tonalego nie zostały zakończone strzałem do bramki.
Drużyna z Italii przyspieszała i stwarzała coraz lepsze sytuacje podbramkowe. Na początku drugiego kwadransa dwukrotnie interweniował Karl Hein, w tym raz po uderzeniu Mateo Reteguia. W 29. minucie poprawiał Sandro Tonali, ale nie przebił się przez obrońców znad Bałtyku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Kibice w Bergamo zaczęli denerwować się. Mateo Retegui, Moise Kean oraz pomocnicy z Włoch odbijali się od przeciwnika i grali za wolno. Dopiero w ostatnich minutach w pierwszej połowie podniosła się temperatura, ale jedna z akcji Włochów została zatrzymana przez Karla Heina, a uderzenie Mateo Reteguia odbiło się od poprzeczki.
Po przerwie trwał napór Włoch, który skończył się golem na 1:0 w 58. minucie. Gospodarze odetchnęli z ulgą po strzale Moisego Keana. Tym razem Karl Hein nie miał już nic do powiedzenia. Akcja bramkowa została napędzona przez Federico Dimarco, a już po płaskim dośrodkowaniu skrzydłowego rozegrana przez napastników Mateo Reteguia oraz Moisego Keana.
Na połowie gości zrobiło się więcej miejsca, a w grze Italii pojawiła się większa swoboda. Doprowadziło to do gola na 2:0 Mateo Reteguia w 69. minucie, którym zespół Gennaro Gattuso praktycznie zapewnił sobie zwycięstwo. Drużyna z Półwyspu Apenińskiego solidnie rozpędziła się i w 71. minucie uatrakcyjniła wynik golem na 3:0 Giacomo Raspadoriego.
W niespełna kwadrans konfrontacja została rozstrzygnięta, a gospodarze pilnowali wyniku. Aż do 89. minuty, w której Mateo Retegui wyrósł na najskuteczniejszego piłkarza meczu, strzelając drugiego gola. Za ustalenie wyniku na 5:0 odpowiadał w doliczonym czasie obrońca Alessandro Bastoni.
Włochy - Estonia 5:0 (0:0)
1:0 - Moise Kean 58'
2:0 - Mateo Retegui 69'
3:0 - Giacomo Raspadori 71'
4:0 - Mateo Retegui 89'
5:0 - Alessandro Bastoni 90'
Składy:
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Giovanni Di Lorenzo, Alessandro Bastoni, Riccardo Calafiori, Federico Dimarco (67' Andrea Cambiaso) - Matteo Politano (76' Manuel Locatelli), Nicolo Barella, Sandro Tonali (76' Riccardo Orsolini), Mattia Zaccagni (66' Giacomo Raspadori) - Moise Kean (84' Francesco Esposito), Mateo Retegui
Estonia: Karl Hein - Michael Schjonning-Larsen, Maksim Paskotsi (80' Joonas Tamm), Marten Kuusk, Joseph Saliste - Kevor Palumets, Rocco Shein (80' Markus Soomets) - Patrik Kristal, Mattias Kait, Vlasiy Sinyavskiy (67' Robi Saarma) - Rauno Sappinen (80' Henri Aniel)
Żółte kartki: Bastoni (Włochy) oraz Kristal, Paskotsi, Anier (Estonia)
Sędzia: Joao Pinheiro (Portugalia)
***
Wyspy Owcze - Chorwacja 0:1 (0:1)
0:1 - Andrej Kramarić 31'
Mołdawia - Izrael 0:4 (0:2)
0:1 - Dor Peretz 15'
0:2 - Manor Salomon 35'
0:3 - Tai Baribo 59
0:4 - Oscar Gloukh 77'
Czarnogóra - Czechy 0:2 (0:1)
0:1 - Lukas Cerv 4'
0:2 - Vaclav Cerny 90'