W pierwszej odsłonie czwartkowych zmagań gole nie padły, a na boisku działo się niewiele. Na trafienia trzeba było poczekać do drugiej połowy.
Lille OSC objęło prowadzenie dziewięć minut po zmianie stron. Wówczas na listę strzelców wpisał się Hamza Igamane, który wykorzystał bardzo dobre podanie Mathiasa Fernandeza-Pardo.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Romantyczna wyprawa reprezentanta Polski
Przyjezdni wyrównali sześć minut po trafieniu dla gospodarzy. Bramkę dla Brann Bergen zdobył Saevar Magnusson. W 67. minucie gry na boisku pojawił się Olivier Giroud, który zmienił strzelca pierwszego gola dla Lille.
Wejście byłego reprezentanta Francji okazało się kluczowe dla losów tego spotkania Ligi Europy. Zespół z Ligue 1 wykonywał rzut rożny, a jeden z jego zawodników huknął w poprzeczkę.
Po chwili na dośrodkowanie w pole karne zdecydował się Tiago Santos. W polu karnym Giroud pokazał, że nadal dysponuje świetnym wyskokiem i skierował piłkę do siatki strzałem głową. Więcej goli nie padło i Lille wygrało 2:1.